Obrzydliwe propozycje kierowane do 11-latki. Namawianie dziewczynki do określonego zachowania. Wielotygodniowe rozmowy na jednoznaczny temat. W końcu pierwsze spotkanie...
Łowcy pedofilów z Elusive Child Protection Unit Poland zatrzymali w sobotę Krzysztofa C., 25-latka, który w Słupsku umówił się z 11-letnią dziewczynką. Tak przynajmniej myślał, bo w jej rolę wcieliła się osoba dorosła.
"Znudzony życiem młodzieniec posiadał dziecięcą pornografię i miał dostęp do dzieci. Wysyłał zdjęcia i filmiki pornograficzne. Rozochocony nalegał na intymne zdjęcia dziecka” – napisali łowcy w mediach społecznościowych. - Wart uwagi jest fakt, iż wiek dziecka absolutnie nie stanowił dla niego najmniejszej przeszkody w inicjacji kontaktu i dążenia do osiągnięcia z góry zamierzonego celu.
- Nie chciałem nic złego zrobić. Po prostu byłem pijany i tak dalej – tłumaczył Krzysztof C. łowcom. Twierdził, że przyjechał tylko na spacer.
- A teraz też jesteś pijany? - padło pytanie.
Okazało się, że na spotkanie z dzieckiem mężczyzna także pod wpływem alkoholu przyjechał skuterem.
- Mogę pisać wiele, ale nic nie robić – odparł na stwierdzenie, że łowcy pedofilów mają udokumentowane wszystkie rozmowy z 11-latką, której składał konkretne propozycje i namawiał do określonego zachowania, między innymi dotyczącego zdejmowania odzieży, picia alkoholu przy ognisku. To jednak przykład łagodniejszych propozycji. Wyjaśniał też dziecku, co to jest seks. To wszystko łowcy cytowali w swojej relacji z żywo z zatrzymania.
Zatrzymany przez łowców wszystko tłumaczył nadmiarem alkoholu, ale jeszcze pięć minut przed spotkaniem wysłał do dziewczynki wiadomość.
Łowcy powiadomili policję.
- Podejrzany został zatrzymany w sobotę. W niedzielę zostały przeprowadzone z nim czynności w prokuraturze – mówi prokurator Lech Budnik, szef Prokuratury Rejonowej w Słupsku. - Mężczyzna ten złożył wyjaśnienia, ale nie mogę ujawnić, czy się przyznał. Zarzuciliśmy mu czyn z artykułu dotyczącego kontaktowania się z osobą małoletnią poniżej 15 roku życia za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej i składania propozycji obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych oraz zmierzaniu do jej realizacji.
Prokurator wyjaśnia, że w tym przypadku chodzi o tzw. nieudolne usiłowanie. - Mamy z nim do czynienia, gdy sprawca nie uświadamia sobie, że dokonanie jest niemożliwe ze względu na brak przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego – tłumaczy Lech Budnik.
Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Słupsku wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd jednak na poniedziałkowym posiedzeniu zastosował wobec niego środki wolnościowe.
Krzysztofowi C. grozi kara grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?