MKTG SR - pasek na kartach artykułów

100 milionów w budżecie prezydenta Biedronia, jak 100 milionów od prezydenta Wałęsy

Grzegorz Hilarecki
Prezydent Robert Biedroń (w środku).
Prezydent Robert Biedroń (w środku). Krzysztof Piotrkowski
Pamiętacie państwo obiecywane przez Lecha Wałęsę 100 mln zł dla każdego? Starsi pewnie tak, a młodszym trzeba przypomnieć, że nikt ich nigdy nie zobaczył. Nie zobaczy też o 100 mln złotych zwiększonego przez Roberta Biedronia budżetu Słupska, co tak mocno w ubiegłym tygodniu prezydent podkreślał, jako jedną ze swoich głównych zasług, obok spłacania długów, w Słupsku.

Czwartkowo-piątkowa aktywność w warszawskich mediach Roberta Biedronia wróciła do włodarza Słupska rykoszetem. I to nie tylko od lokalnych rywali politycznych. Rzut oka do budżetów Słupska 2014 i 2018 udowadnia, iż prezydent bajki opowiadał, by bronić się przed pytaniami dziennikarzy o częste wyjazdy z miasta.

Powiedział, iż dzięki nim załatwił zwiększenie budżetu Słupska o 100 mln zł i spłaca zadłużenie miasta. Mamy czas przedwyborczy, więc kontrkandydaci Roberta Biedronia w wyborach prezydenckich ruszyli do ataku. Najpierw przewodniczący klubu PiS w radzie Robert Kujawski zorganizował w poniedziałek konferencję prasową, na której punktował „spłacanie długów” Słupska przez prezydenta Biedronia. Wskazując, że ładnie to wygląda tylko na pozór na papierze, bo wyprowadzono ponad 32 mln długu do stworzonej w tym celu spółki 3 Fale.

A to miasto i słupszczanie ten dług spłacą! Potem o aktywności medialnej w Warszawie 12 i 13 lipca prezydenta Biedronia interpelację napisała przewodnicząca rady miejskiej Beata Chrzanowska z PO. Oficjalnie zapytała, w jakim charakterze był tam prezydent Słupska i jak ma rozumieć jego słowa, które padły w Polsacie: „Kocham Słupsk, często w nim bywam”. Jej zdanie zacytujemy: „Poza tym oburzające jest podawanie przez Pana odbiegających od prawdy informacji, manipulowanie danymi i przypisywanie sobie wszystkich sukcesów, np. mówił Pan o wychodzeniu miasta z zadłużenia, po tym jak dwa dni wcześniej zadłużył je na kilkadziesiąt milionów”.

Pomijając fakt, że to rada przyklepuje długi, więc jest to też „sukces” radnych, widać, że kreowany przez prezydenta Biedronia za pomocą niektórych mediów obraz ma się nijak do słupskiej rzeczywistości. Akurat w dwa tygodnie prezydent uzyskał zgodę na zadłużenie miasta o 32 mln zł. Z czego 19 mln pójdzie na spłatę długów, które zaciągnął poprzedni prezydent, a obecny zamiast spłacić w terminie woli zrzucić ten problem na swojego następcę i przesunąć do 2033 roku. A jak jest z owymi 100 milionami w budżecie.

Co ciekawe, tu prezydenta wypunktował nie polityczny konkurent, a były urzędnik wydziału finansowego ratusza. Zapytał w ramach dostępu do Informacji Publicznej i oficjalne odpowiedzi ratusza pokazują, że budżet miasta nie został zwiększony o 100 mln, a Robert Biedroń nie ma na tym polu zasług, bo jeśli już to ma je... rząd tak zwalczanego przez niego PiS-u. Otóż porównując dane w sprawozdaniach z wykonania budżetu miasta rok 2014, gdy obecny prezydent obejmował urząd z 2017 to dochody bieżące wzrosły o 97 mln zł, ale dochody ogółem tylko o 46,7 mln. „Łatwo wybierać sobie dane, by zrobić wrażenie i tzw. PR.

A jeśli wybrał pan sobie ten wskaźnik do pochwalenia się, ile to wypracował pan dochodów bieżących dla miasta, chcielibyśmy tam zapytać...” - padły pytania. Po pierwsze, o rządowy program 500 +. Odpowiedź pokazuje, że w 2014 roku, gdy program nie istniał, Słupsk nie dostał ani grosza na to, a teraz otrzymuje 45,1 mln zł na rok. Miasto nie ma tu nic do rzeczy, tylko oddaje te pieniądze uprawnionym słupszczanom. I tak to sztucznie budżet Słupska się zwiększył, jak innych miast i gmin w całej Polsce, i nie ma w tym ani krzty zasług Roberta Biedronia, który program 500+ krytykował. Ale już w kwestii pytania o spadek dochodów z podatku CIT., ratusz tłumaczy, że to nie jego wina, choć prezydent chwalił się, iż zwiększył dochody z podatków. To akurat prawda. Robert Biedroń podniósł lokalne podatki.

Warto wiedzieć

PODNIESIENIE PODATKÓW W SŁUPSKU
Oczywiście Robert Biedroń ma zasługi w zwiększeniu budżetu miasta, w końcu to on podniósł wszystkie możliwe lokalne podatki oraz czynsze w mieście. Np. z podatku od nieruchomości miasto ma 6,8 mln złotych więcej niż w 2014 roku. Z czego 2,3 mln złotych jest zdaniem ratusza wynikiem podwyżki podatków.

WYŻSZE CZYNSZE
Wzrost czynszów (np. w komunalce o 35 procent w cztery lata!) przyniosło dodatkowe 3 mln zł miastu.

PODWYŻKA ZA ŻŁOBKI
Działania miasta w sprawie przedszkoli i żłobków, między innymi za godziny płatne, przyniósł wzrost z 30,3 do 30,6 mln zł rocznie.

WIĘKSZA STREFA
Powiększenie obszaru strefy płatnego parkowania w mieście i podwyżka przyniosły dodatkowe dochody o 600 tys. zł. Tak to zwiększono budżet, a zapłacili słupszczanie.

Zobacz także: Robert Biedroń: - Propaguje się fałszywe informacje o zadłużeniu Słupska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza