Do zdarzenia doszło w Słupsku, p poniedziałek, 14 lipca.
- Jedna z mieszkanek Słupska odebrała telefon od mężczyzny podającego się za pracownika poczty, który poinformował kobietę o problemie z odbiorem korespondencji, która jest do niej kierowana. Po kilku godzinach na ten sam numer telefonu zadzwonił inny mężczyzna, który przedstawił się jako policjant i powiedział swojej rozmówczyni, że dzwoniący kilka godzin wcześniej rzekomy pracownik poczty jest oszustem, którego rozpracowuje grupa funkcjonariuszy - mówi mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP w Słupsku. - Kobieta dostała wytyczne dotyczące dalszego postępowania, do których miała się bezwzględnie stosować i zgodnie z poleceniem położyła na klatce schodowej kopertę, w której znajdowało się 18 tysięcy złotych i 1000 dolarów. Następnie mieszkanka Słupska zorientowała się, że padła ofiarą oszustów i poinformowała o tym prawdziwych policjantów, którzy ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Kobieta jest zrozpaczona. Oszuści są bezwzględni. Policja apeluje, aby ostrzegać przed nimi najbliższych.
- Oszuści tzw. metodą "na wnuczka" i "na policjanta" wciąż próbują oszukiwać starsze osoby. Aby wyłudzić pieniądze od naszych babć, mam, cioć, dziadków, ojców i wujków przestępcy podają się np. za członków rodziny lub przedstawicieli instytucji publicznych i proszą o przekazanie pieniędzy, które mają pomóc w rozwiązaniu nagłego problemu. Nie pozwólmy, aby w ten sposób nasi najbliżsi stracili dorobek swojego życia. Porozmawiajmy z nimi o oszustach. Nie bądźmy obojętni i ostrzegajmy naszych krewnych, że mogą do nich telefonować oszuści - apeluje Jakub Bagiński.
Jak to działa?
- Bywa, że starsza osoba odbiera telefon od rzekomego „policjanta” z prośbą o pomoc w zatrzymaniu oszustów działających metodą na tzw. "zagrożone oszczędności" i sama przekazuje oszustom informacje na temat zgromadzonych na kontach środkach i wartościowych przedmiotach, które posiada w domu - mówi policjant. - Głos w słuchawce przekonuje starszą osobę, że oszczędności znajdujące się na bankowym koncie są zagrożone, a jedyną możliwością, aby ich nie stracić jest współpraca z policjantami, którzy są na tropie oszustów. Konieczne jest jednak wypłacenie pieniędzy z banku i zostawienie ich we wskazanym miejscu, przekazanie innej osobie lub wpłacenie na wskazane konto bankowe. Oszuści informują starsze osoby, aby udając się do banku w celu wypłaty pieniędzy, nie mówili kasjerom i obsłudze placówek bankowych, w jakim celu to robią. Starają się przekonać starsze osoby, że pracownicy banków również należą do grupy przestępczej i dlatego nie wolno ich o niczym informować. Z policyjnych informacji wynika, że coraz więcej osób jest świadomych zagrożenia. Dzięki temu często przestępcom nie udaje się oszukać kolejnych osób, do których telefonują, a informacje o podejrzanych telefonach seniorzy zgłaszają pod numerem alarmowym 112 - mówi Bagiński.
Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” w kontaktach z nieznajomymi obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawna niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apelujemy.
Jak nie dać się oszukać?
- - dzwoni telefon,
- - ktoś mówi, że jest Twoim wnuczkiem, krewnym…coś się wydarzyło: wypadek, choroba
- rozmówca się rozłącza, a za chwilę telefon dzwoni ponownie,
- - ktoś mówi, że trwa akcja policyjna, która pozwoli zatrzymać oszustów…
- - pada prośba o zachowanie wszystkiego w tajemnicy,
- - pilnie potrzebne są pieniądze lub wartościowe rzeczy, jeśli nie masz pieniędzy, pada prośba o zaciągnięcie kredytu,
- - rozmówca prosi Cię o przekazanie pieniędzy wskazanej osobie lub wykonanie przelewu,
- - pomogłaś/eś, przekazałaś/eś pieniądze, czekasz…
- - uspokoiłaś/eś się, dopiero teraz dzwonisz do wnuczka, na policję … już wiesz, że dałaś/eś się oszukać…straciłaś/eś wszystkie swoje oszczędności!
- Nie musiało się tak stać. Bądź ostrożna/y, pamiętaj:
- - jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę,
- - Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy,
- - nie działaj pochopnie pod presja czasu,
- - po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu, by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą,
- - jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?