MKTG SR - pasek na kartach artykułów

7000 miejsc pracy

Zbigniew Marecki
Infografika Jacek Czerek, fot. Sławomir żabicki
Ponad 80 mln zł wydadzą w tym roku powiatowe urzędy pracy w Pomorskiem na aktywne formy ograniczania bezrobocia. To ponad 20 mln więcej niż w ubiegłym roku.

Pierwsze pieniądze na ten cel trafią do powiatów na przełomie kwietnia i maja. Dlaczego tak późno? Ponieważ radni wojewódzcy przez dwa miesiące nie znaleźli czasu, aby zatwierdzić uchwałę o zasadach ich podziału. Zrobili to dopiero w poniedziałek tydzień temu. Przegłosowana przez nich uchwała już trafiła do Warszawy. Teraz od decyzji ministerialnych urzędników będzie zależało, kiedy praktycznie pieniądze trafią do województwa.
Niektórzy kierownicy powiatowych urzędów pracy już nie czekają, bo wcześniej w ramach przyznanego im limitu podpisali umowy z pracodawcami na tworzenie miejsc pracy. Janusz Chałubiński, kierownik PUP w Słupsku, pod spodziewane 6,3 miliona złotych podpisał umowy na utworzenie ok. 1000 miejsc pracy. Głównie z tymi oferentami, którzy w przyszłości chcą zatrudniać pracowników na stałe. Teraz zamierza wyrazić zgodę na zatrudnienie jeszcze 500 bezrobotnych.
Ogółem w regionie słupskim na ograniczenie bezrobocia w tym roku przeznaczono 17 milionów złotych. Jednak nie wszystkie powiaty otrzymają tyle samo pieniędzy. - Postanowiliśmy bardziej dofinansować tych, którzy się starają oraz tereny wiejskie, gdzie bezrobocie jest olbrzymie - wyjaśnia Iwona Malmur, dyr. Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.
W stosunku do ub. roku w powiecie słupskim udział w funduszu pracy wzrośnie z 3,9 do 6,2 mln zł. Równie mocno wzrosną fundusze na ograniczenie aktywnych form ograniczania bezrobocia w Gdańsku: z blisko 3,4 na ponad 5,6 mln zł. - Zdecydowały o tym duże zwolnienia w przemyśle okrętowym oraz narastające bezrobocie wśród młodzieży w Trójmieście - tłumaczy taki skok w Gdańsku Katarzyna Kruk, rzecznik WUP w Gdańsku.
W stosunku do ub. roku zyska także o ponad 1 mln zł powiat lęborski. Wzrost o 600 tys. zł zanotowano także w Bytowie, a o 300 tys. zł zmaleje udział w funduszu pracy w powiecie człuchowskim. Mimo to Natalia Nickowska, kierownik PUP w Człuchowie przewiduje, że dzięki otrzymanym funduszom uda się dać pracę, nawet na kilka miesięcy, ok. 1800 osobom. Większość z nich nie może jednak liczyć na stałe zatrudnienie. Razem w regionie planuje się utworzenie ok. 7 tysięcy miejsc pracy. Najczęściej na kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza