Pani Stanisława mieszka w jednym z poniemieckich budynków przy ul. Armii Krajowej. Kobieta twierdzi, że nie może już mieszkać w zagrzybionym mieszkaniu. Budynek, którym zarządza wspólnota mieszkaniowa, jest już w tak złym stanie technicznym, że ma zostać rozebrany.
- Chciałabym się dowiedzieć, jak długo jeszcze będę tam musiała mieszkać, bo jestem przekonana, że grzyb, który się tam rozwija i którego nie mogę od lat pokonać, bardzo źle wpływa na moje zdrowie - skarży się najemczyni komunalnego mieszkania.
Kobieta nie ukrywa, że z miesiąca na miesiąc coraz bardziej odczuwa trudy mieszkania w tym lokalu.
Rzeczywiście, jak się wejdzie do lokalu, który zajmuje, grzyb jest nie tylko widoczny, ale także wyczuwalny od razu, choć lokatorka robi dobre wrażenie i raczej dba o zajmowane mieszkanie. Jednak ze względu na trudną sytuację materialną na duży remont mieszkania nie może sobie pozwolić.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Andrzeja Nazarko, dyrektora technicznego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Twierdzi on, że osób, które mieszkają w podobnych warunkach i również chcą się przenieść do lepszych mieszkań, jest sporo.
- Pani Stanisława może otrzymać inne mieszkanie na podstawie zamiany za remont. W grudniu 2016 r. złożyła w PGM stosowny wniosek. Oczekuje mieszkania dwupokojowego i tylko na parterze lub pierwszym piętrze - pisze do redakcji Andrzej Nazarko.
- Podobne wnioski o zamianę złożyło u nas więcej osób, wcześniej od pani Stanisławy i z mieszkań o identycznym lub w gorszym stanie technicznym. Stąd też nie mogę ocenić, kiedy dojdzie do zamiany. Tym bardziej że od lata 2017 r. realizujemy tylko i wyłącznie zamiany na rzecz mieszkańców z budynków, jakie będą rozbierane na rewitalizowanych terenach przy ul. Długiej i Ogrodowej. Na dzisiaj jest to priorytet. Większość lokatorów z rozbieranych budynków ma takie same oczekiwania jak pani Stanisława. Liczymy, że do końca roku uporamy się z tym problemem i wówczas zajmiemy się sprawą pani Stanisławy. Obiecałem to w rozmowie, jaką wspólnie odbyliśmy, co czytelniczka zaakceptowała. Budynek, w którym mieszka, należy do wspólnoty mieszkaniowej. Obiekt wymaga gruntownego, kosztownego remontu lub będzie rozebrany, co nie stanie się zapewne w roku bieżącym. Decyzji w tej kwestii jeszcze nie mamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?