Hałdy śmieci między grobami w Suchorzu

Zgłoszone przez internautę Brud na cmentarzy w Suchorzu

Według mieszkańców wsi i opiekunów grobów, od kilku miesięcy nikt nie wywozi stamtąd śmieci.

- To już nie jest sterta śmieci, a prawdziwe wysypisko - mówi Andrzej Jóźwiak ze Szczecinka, który na cmentarzu opiekuje się grobami teściów. - Zarządca cmentarza wymaga, aby opiekunowie grobów dbali o czystość i porządek, a sam o to nie dba. Śmieci przed cmentarzem nie są wywożone od kilku miesiącu. Jak byłem tu ostatnio w wakacje, to zastałem identyczną sytuację.

Pan Andrzej zrobił zdjęcie przed cmentarzem w Suchorzu i przesłał do naszej redakcji. Widok jest skandaliczny. Przed bramą nekropolii zalegają wielkie połacie śmieci. Wygląda na to, że służby porządkowe już kilka miesięcy temu zapomniały o tym miejscu. A przecież takie śmieci mogą być szkodliwe na przykład dla upraw z pobliskich pól. Nieczystości rozpuszczone przez deszcz łatwo przenikną do gleby i wód gruntowych.

Mimo że cmentarz w Suchorzu należy do miejscowej parafii, zarządcą jest firma Orszak z Bytowa. Przedstawiciele firmy nie mają sobie nic do zarzucenia.

- Za wywóz śmieci odpowiada PGK ze Słupska - mówi Jarosław Zernek z firmy Orszak. - Nie wiem, kiedy je wywiozą. Nie potrafię tego jednoznacznie określić.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej ze Słupska umowę na wywóz śmieci sprzed cmentarza w Suchorzu podpisało w 2004 roku.

- Śmieci wywozimy stamtąd raz w miesiącu - mówi Anna Koziorowicz, rzecznik PGK. - Ostatnio byliśmy w Suchorzu w sobotę, 15 grudnia. Sęk w tym, że przy cmentarzu jest mały pojemnik, który mieści jedynie 1100 litrów odpadów. Kilka dni temu ksiądz z parafii wystąpił do nas o większy. Ale większy pojemnik, to wyższe opłaty za jego opróżnianie. Jeśli zarządca nekropolii zgodzi się na nie, to w połowie stycznia przy cmentarzu w Suchorzu stanie większy kontener. On powinien pomieścić wszystkie śmieci.