Pan Jarosław Łozyk, mieszkaniec ulicy Zygmunta Augusta, walczy o przeniesienie przystanku od kilku lat. Uważa, że przystanek stojący przy ul. Sobieskiego jest mało przydatny.
- Wsiada tam bardzo mało osób - wyjaśnia Jarosław Łozyk. - Zdarza się nawet, że nikt nie czeka na autobus. Rano najczęściej autobus wcale się tam nie zatrzymuje.
Zdaniem pana Jarosława o wiele bardziej przydałby się przystanek przy gimnazjum.
- Tam wysiada mnóstwo dzieci, ich rodziców i nauczycieli. Poza tym niedaleko jest też sanepid. Mieszkańcy ulic Zygmunta Augusta oraz Piotra Skargi muszą albo przejść w stronę Banacha, albo iść na autobus aż na ulicę Szczecińską.
- To bardzo duże utrudnienie - dodaje Tadeusz Iwanicki, mieszkaniec ul. Piotra Skargi. - Bardzo ciężko mi stąd dojechać do przychodni.
Nasz czytelnik nie raz zwracał się z prośbą o przeniesienie przystanku do ZDM, za każdym razem otrzymywał odpowiedź odmowną. Tymczasem jego pomysł poparło już ponad 40 mieszkańców pobliskich ulic. Za nowym przystankiem są również pracownicy sanepidu, gimnazjum i rodzice uczących się tam dzieci.
- Tam nie trzeba będzie robić żadnej zatoczki dla autobusów, bo od tej strony oba pasy biegną w jednym kierunku - tłumaczy czytelnik. - Skoro takie rozwiązanie sprawdziło się przy ulicy Wojska Polskiego, to tu także nie byłoby większych problemów.
O sprawie poinformowaliśmy ZDM. Tam dowiedzieliśmy się, że przez pięć lat nie ma możliwości dokonania żadnych zmian przy ulicy Sobieskiego.
- Ulica była remontowana z pieniędzy Unii Europejskiej - twierdzi Wiesław Kurtiak, dyrektor słupskiego ZDM-u. - Przez to nie możemy ingerować przez kilka lat w jej wygląd. Zapraszam mieszkańców do swojego biura, może uda się rozwiązać ten problem w inny sposób.
Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?