Osiemnastoletni rowerzysta wpadł pod rozpędzoną karetkę, gdy przejeżdżał przez przejście dla pieszych. Łukasz Ł. jechał zgodnie z przepisami drogą dla rowerów, a przez przejście przejeżdżał na zielonym świetle.
Potrąciła go karetka, która jechała na sygnale do Lęborka z krwią do operacji. Rowerzysta nie słyszał sygnału, bo na uszach miał słuchawki.
Pierwszej pomocy udzieliła mu załoga karetki, pod którą chłopak wpadł. - Miał rozciętą skórę na głowie i krwawił, ale podniósł się o własnych siłach - mówi kierowca karetki.
Rowerzysta został odwieziony inną sanitarką do szpitala. Jest ogólnie potłuczony. Po kilku godzinach wrócił do domu.
(MAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?