Chodzi o zakaz połowu dorszy we wschodnich akwenach Bałtyku, jaki 16 września br. nałożyła na naszych rybaków Komisja Europejska.
Stanowisko rządu jest zbieżne ze stanowiskiem rybaków, którzy nie mogą pogodzić się z zakazem.
3 października rząd przyjął wniosek o zaskarżeniu zakazu. W argumentacji przyjęto, że KE błędnie oceniła wielkość połowów dorszy przez polskie statki rybackie.
Jak wynika z danych Systemu Informacyjnego Rybołówstwa Morskiego, nasi rybacy do 16 września złowili zaledwie ok. 60 proc. kwoty połowowej przyznanej przez Unię na 2007 rok.
Z kolei armatorzy, nie zgadzając się z decyzją KE i nie bacząc na grożące im kary, wypływają w morze i łowią dorsze.
Rozpatrzenie skargi w Trybunale zajmie co najmniej kilka miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?