Chwile grozy przeżyli wczoraj trzej mieszkańcy Choszczna jadący samochodem drogą W-160. Nadjeżdżający z przeciwnej strony renault 19 zjechał nagle na ich pas ruchu doprowadzając do zderzenia. Samochód kia, którym jechali dachował.
Sprawca kolizji uciekł na piechotę. Telefonicznie poprosił znajomą o podwiezienie go do domu. Kobieta zawiozła go, ale nie do domu tylko na miejsce kolizji i oddała w ręce policji.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 16.00 na drodze między Piasecznikiem a Choszcznem. Kierowca samochodu kia widząc jadący wprost na niego pojazd skręcił w lewo. Udało mu się uniknąć "czołówki", ale uderzenie w prawy bok auta było tak silne, że kia dachowała na poboczu drogi.
Sprawca kolizji nie zainteresował się ludźmi uwięzionymi w rozbitym samochodzie. Ponieważ uszkodzenia renault nie pozwoliły na dalszą jazdę uciekł na piechotę. Po drodze zadzwonił do znajomej i poprosił ją o podwiezienie do domu. Kobieta, gdy dowiedziała się o wypadku zawiozła go na miejsce zdarzenia i przekazała policjantom.
Dwaj pasażerowie kii trafili do szpitala. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne i po badaniach mogli wrócić do domu.
28-letni Łukasz S. został zatrzymany. W wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu. Z prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?