Bogdan Szczepański, głodujący przed Sądem Rejonowym w Słupsku zasłabł i trafił do szpitala. Po zabiegach wrócił z powrotem przed sąd protestować dalej.
W sobotę Szczepański został przewieziony do szpitala, bo zasłabł z niedożywienia. Po serii zabiegów został zwolniony i wrócił kontynuować protest.
Dziś upłynie 23 dzień głodówki Szczepańskiego, który uważa, że sąd stronniczo traktuje jego sprawy wytaczane spółce Mahattan. Sąd uważa oczywiście, że jego proces prowadzony jest zgodnie z prawem i procedurami.
Krzysztof Ciemnoczołowski, prezes sądu nie chce się spotkać ze Szczepańskim, bo uważa, że nie może rozmawiać ze stroną w postępowaniu sądowym. Uważa także, że jest to niedozwolona forma nacisku. Do prokuratury trafiło z sądu zawiadomienie o stosowaniu przez protestującego niedozwolonych form presji.
- Dziś czuję się lepiej. Będę protestował do skutku. Nic mi innego nie pozostało - powiedział wczoraj "Głosowi" Szczepański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?