Największa od lat awaria wodociągów zdarzyła się dziś w nocy w Ustce. Bez wody byli wszyscy mieszkańcy kurortu. Jeszcze rano z kranów leciała tak brudna ciecz, że nie można było się umyć.
- Od chwili gdy wstałem rano z kranów leciała tak brudna woda, że do niczego się nie nadawała - mówi marek Kocejko, mieszkaniec Osiedla Kwiatowego. - Przez godzinę miałem odkręcone dwa krany i spuszczałem tę brudna wodę. Na szczęście znalazłem w domu wodę mineralną to przynajmniej mogłem zrobić sobie herbatę.
Takie same problemy mieli dziś rano z wodą wszyscy mieszkańcy Ustki. Do naszej redakcji telefonowali zdenerwowali mieszkańcy bloków i domów jednorodzinnych. Skarżyli się, że nie woda w kranach była tak brudna, że mogli zrobić prania, a nawet umyć się przed wyjściem do pracy. Wielu z nich nie umyło się rano wcale.
Winowajcą porannych kłopotów ustczan okazała się awaria ujęcia wody przy ul. Rybackiej. W czasie prac przyłączeniowych robotnicy odkryli, że pęknięta jest uszczelka rury wodociągowej. Trzeba było ją wymienić.
- Od 1 do 3 w nocy wyłączyliśmy wodę - mówi Edward Cios, prezes Wodociągów Ustka. - Po ponownym włączeniu woda była brudna, bo wzburzył się osad z rur. Jego brązowy kolor bierze się stąd, że są to związki żelaza i manganu. Zapewniam, że dla ludzkiego organizmu ich wypicie nie jest szkodliwe.
(map)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?