Martwe trocie od kilku dni leżą na dnie Słupi koło Młyna. Ryby nie płyną z prądem rzeki, ponieważ mają uszkodzony pęcherz pławny.
- Niestety, w tym roku trocie dotknęła epidemia. Ryby cierpią na martwicę skóry - mówi dr Mariusz Kasprzak z zakładu fizjologii zwierząt Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Bakteryjne zapalenie skóry mogła wywołać brudna woda. Choroba atakuje ogon albo głowę troci. W wyniku tego, ryby są słabsze.
- Męczą się podczas płynięcia na tarło do tego stopnia, że padają - mówi Teodor Rudnik, szef słupskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego.
Członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego co kilka dni patroluje rzekę. Martwe ryby zostaną wyłowione i zutylizowane. Mimo choroby, w tym roku na tarło dotarło sześć tysięcy troci, dwa razy więcej niż przed rokiem.
(WŁ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?