Do końca roku mają zniknąć miny z kąpieliska w Ustce. Saperzy ze Świnoujścia akcję chcą rozpocząć w przyszłym tygodniu.
We wtorek do Ustki ma przypłynąć okręt ORP Czajka z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia, który przywiezie specjalistów z Grupy Płetwonurków Minerów. Saperzy najpierw przystąpią do rozpoznania, czy znalezisko Jerzego Szymeczki, to faktycznie miny.
- Są trzy sposoby na identyfikację podwodnych przedmiotów - wyjaśnia por. Jacek Kwiatkowski z 8 Flotylli. - Pierwszy: zbadanie specjalnym urządzeniem hydrologicznym ze statku (coś w rodzaju sonaru - przyp. red.). Drugi: zbadanie podwodnym urządzeniem zdalnie sterowanym z kamerami i trzeci: nurkowanie saperów.
W zależności od tego w jakim stanie będą miny, mogą zostać zabrane lub zdetonowane na miejscu. Saperzy szacują, że operację uda im się przeprowadzić do końca roku. - Wszystko jednak zależy od pogody - dodaje porucznik.
Miny dzień przed Wszystkich świętych znalazł Jerzy Szymeczko, płetwonurek, poławiacz bursztynu i rzeźbiarz z Ustki. Ponadto natknął się na ludzkie kości, które zostaną zbadane po oczyszczeniu dna z min.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?