Ekolodzy apelują, by kupujący starali się zaoszczędzić cierpienia karpiom, np. prosząc w sklepie o martwą rybę czy nie zgadzając się na pakowanie żywego karpia do foliowej torebki.
- Akcja ma charakter symboliczny, bo nie zmienimy tradycji. Chcemy jednak uczulić ludzi, by nie łamali prawa - tłumaczy Jacek Bożek, szef "Klubu Gaja".
- Zaapelowaliśmy też do szefów sieci największych sklepów, by zwrócili uwagę sprzedawców na sposób przechowywania ryb. Niezgodne z prawem jest np. przewożenie karpi przełożonych lodem, a nie w wodzie. Także zabijanie karpi w sklepach na oczach klientów to łamanie ustawy o ochronie zwierząt. Prawo musi być przestrzegane. O drastycznych przypadkach będziemy powiadamiać prokuraturę.
- Przed akcją złożymy w Ministerstwie Rolnictwa pismo, w którym domagamy się wprowadzenia zmian w polskim prawodawstwie dotyczącym ryb hodowlanych - dodaje.
Przed świętami na Pomorzu ekolodzy przeprowadzą akcję informacyjną. Będą namawiać mieszkańców, by zakupione karpie wypuszczali do jezior, stawów i rzek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?