Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraj > Poczta zaskoczona przesyłkami

Redakcja

Okazuje się, że nie tylko drogowcy potrafią być w grudniu zaskoczeni tym, że przyszła zima. Podobnie jest też na pocztach. Pocztowcy byli zdziwieni, że Polacy przed świętami chętniej piszą listy, kartki z życzeniami i wysyłają paczki.

- Prezent dla siostrzeńca zamówiłem w sklepie internetowym już na tydzień przed wigilią, bo chciałem mieć pewność, że do mnie dojdzie na czas. Zapłaciłem nawet za priorytet. I co? Przyszła do mnie po sześciu dniach. Na szczęście w sobotę jeszcze przed wigilią - mówi jeden z klientów poczty.

Nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Niektórzy paczki z prezentami odbierają dopiero dzisiaj. Dlaczego?

Jak pisze Gazeta Wyborcza poczta mówi, że zaskoczył ją ruch. Rosnąca popularność sklepów internetowych powoduje, że co roku wysyłamy średnio o jedną czwartą paczek więcej. Szczyt jest przed Bożym Narodzeniem. Tym razem przesyłek było dziesięć razy więcej niż zazwyczaj.

Poczta na to jest nieprzygotowana. Na przykład w sortowni w Pruszczu Gdańskim 10 tys. paczek dziennie rozdzielano ręcznie, bo wciąż nie ma tu maszyn. W całym kraju brakuje kilku tysięcy pracowników, w tym 700 listonoszy.

Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej gwiazdkowy korek to nie wyjątek, a Poczta ma "utrzymujące się problemy w terminowym opracowywaniu, przemieszczaniu i doręczaniu przesyłek". Według najnowszego badania urzędu tylko niecałe 60 proc. paczek priorytetowych trafia do odbiorców na czas.

Nieszczęśliwych klientów, którzy nie dostali prezentów ani życzeń, pocieszyć może informacja, że Poczcie - zgodnie z niedawną decyzją Unii - wyrośnie oficjalna konkurencja. Ale - przypomina "Gazeta Wyborcza" - dopiero za pięć lat. Wtedy monopolista straci wyłączność na przesyłanie najpopularniejszych listów - ważących do 50 g.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza