Uchybienia jakich miał dopuścić się były dyrektor usteckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie naraziły firmy na straty. Szef ośrodka nie popełnił też żadnych uchybień, a popełnił tylko nieumyślne błędy.
Do takich wniosków doszła Prokuratura Rejonowa w Słupsku analizując doniesienie w sprawie nieprawidłowości w OSiR za czasów dyrektorowania Andrzeja Dolaty.
W piśmie wysłanym do władz Ustki (to one złożyły do prokuratury doniesienie na wniosek miejskiej komisji rewizyjnej) prokuratorzy zaznaczają: - Analizując materiały związane z działalnością dyrektora OSiR w Ustce niemożliwe jest stwierdzenie szkody majątkowej. Stwierdzone uchybienia związane są z brakami formalnymi nie wiążą się z jakimkolwiek szkodami natury majątkowej.
Wątpliwości budzą budzą również czynności kontrolne dokonane przez komisję rewizyjną oraz wnioski zawarte w protokole pokontrolnym. Protokół budzi też wątpliwości w miejscu, gdzie komisja wskazała szkody majątkowe. Działalności dyrektora nie można przypisać znamion czynu zabronionego.
(map)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?