Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin > Doda i Majdan - razem czy osobno? (wideo)

Redakcja
Doda i Majdan razem pojawili się pod szczecińskim sądem. Razem weszli na salę rozpraw, trzymając się za ręce. Po rozprawie razem odjechali. Nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.
Doda i Majdan razem pojawili się pod szczecińskim sądem. Razem weszli na salę rozpraw, trzymając się za ręce. Po rozprawie razem odjechali. Nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.
Wczoraj odbyła się druga rozprawa rozwodowa piosenkarki Doroty "Dody" Rabczewskiej i byłego bramkarza Pogoni Radosława Majdana.

Oboje nie chcieli potwierdzić, czy przestali być małżeństwem.

Poprzednia rozprawa odbyła się 22 listopada. W Szczecinie pojawiła się sama Doda. Majdan twierdził, że nie dostał zawiadomienia o terminie rozprawy. Po 12 minutach sędzia wyznaczył styczniowy termin.

Wczoraj Dorota i Radek przyjechali pod sąd kilka minut po godzinie 13. Ich mercedes od razu został oblężony przez fanów i dziennikarzy. Z trudem przecisnęli się przez tłum. Weszli do sali rozpraw trzymając się za ręce.

- Złożyłam przysięgę milczenia - rzuciła na schodach w stronę dziennikarzy Dorota Rabczewska, gdy po 30 minutach, razem z Radkiem, w eskorcie policjantów opuszczała sąd.

Próbowaliśmy skontaktować się z Radosławem Majdanem. Dostaliśmy od niego sms, że na temat rozwodu nie będzie rozmawiał. Pod salą spekulowano jednak, że głośne rozstanie Dody i Majdana było jedynie medialnym spektaklem, który miał ratować podupadające kariery piosenkarki i sportowca.

Łukasz Zieliński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza