Świnoujscy policjanci zatrzymali wczoraj dwójkę młodych mężczyzn, którzy rzucili się z nożami na trzech innych. Jeden z nich ledwo uszedł z życiem.
W chwili zatrzymania podejrzani mieli ponad 1,5 promila alkoholu we krwi.
We wtorek nad ranem oficer dyżurny odebrał informacje, ze na ulicy Steyera wybito kilka szyb. Na miejscu zastali trzech mężczyzn. Jeden z nich leżał w kałuży krwi. Miał poważną ranę ciętą uda. Dwaj pozostali mieli mniejsze rany.
- Mężczyzna, który leżał we krwi, był naprawdę w kiepskim stanie. Był już na granicy utraty przytomności - mówi Małgorzata Śliwińska z komendy policji. - Jeden z policjantów założył mu opaskę uciskową. Dzięki temu udało się zatamować obfite krwawienie. Na pomoc wezwano karetkę pogotowia, która zabrała całą trójkę do szpitala.
Poszkodowani zeznali, że do mieszkania, w którym przebywali nagle wtargnęło dwóch młodych mężczyzn i rzucili się na nich z nożami. Dlaczego? Nie potrafili powiedzieć. Ich zdaniem, napastnicy nie mieli żadnego powodu.
Kilka godzin później policja zatrzymała podejrzanych. Są to dwaj 19-latkowie: Arkadiusz J. oraz Oskar S. Obaj zostali przewiezieni do komendy. Na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli wiele dowodów. Dziś w prokuraturze zatrzymani usłyszą zarzuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
