51-latek ze Słupska w ciężkim stanie trafił do szpitala po tym, jak dostał nożem. Do zdarzenia doszło w środę przy ul. Leszczyńskiego. Mężczyzna podwoził koleżanki do pracy. Gdy zabierał ostatnią z nich, przy aucie pojawił się jej mąż. Między małżonkami wywiązała się kłótnia.
Gdy mąż zabrał się do rękoczynów, kierowca stanął w obronie kobiety. W trakcie szarpaniny napastnik dwukrotnie ugodził go nożem w brzuch i uciekł. Kobiety powiadomiły pogotowie. Lekarze stwierdzili, że konieczna jest operacja.
- Napastnik krótko cieszył się wolnością - mówi Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji - Powiadomieni przez pogotowie policjanci natychmiast rozpoczęli działania. Szybko ustalili sprawcę i 59-letniego Jana L. złapali w mieszkaniu.
Nożownik był pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad 2,3 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj został przesłuchany. Przedstawiono mu zarzuty ciężkiego uszkodzenia ciała. Grozi za to 10 lat więzienia.
(man)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?