- Przyjeżdżajcie, ktoś próbuje się włamać do naszego mieszkania - usłyszał o pierwszej w nocy oficer dyżurny bytowskiej policji od lokatorów z bloku przy ulicy Kochanowskiego. Natychmiast wysłano patrol. Policjanci zastali przed drzwiami wejściowymi mężczyznę, który szarpał się z klamką. Był nieźle wstawiony.
Kiedy zobaczył funkcjonariuszy mocno się zdziwił. Na pytanie, co robi, odpowiedział, że chce wejść do swojego mieszkania. - Tylko jakoś klucz nie pasuje - mężczyzna wyznał rozbrajająco. Szybko wyjaśniło się, że domniemany włamywacz pomylił klatki schodowe.
(ang)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?