Internauta oglądający porno w sieci i pijący przy tym piwo - taki obraz użytkownika Internetu kreśli w jednym z wywiadów Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
- Nie jestem entuzjastą tego, żeby młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota - tak pomysł wyborów przez internet ocenił w wywiadzie dla portalu pis.org.pl Jarosław Kaczyński.
Taki pomysł zgłaszali politycy PO.
- Akt głosowania powinien być czynnością poważną, świadomą, wymagającą pewnej fatygi. Zwolennicy głosowania przez internet chcą tę powagę odebrać - stwierdza Kaczyński.
Jego zdaniem, internauci to grupa szczególnie podatna na wpływy.
- Wiadomo, kto ma przewagę w internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować, na kogo ma zagłosować - tłumaczy prezes PiS. Przyznaje też, że choć zdaje sobie sprawę z tego, że znaczna część społeczeństwa nie bierze udziału w wyborach, to nie wie, jak namówić ich do głosowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?