18-letni Jarosław, uczeń Zespołu Szkół Ekonomiczno - Rolniczych z Bytowa, który kilkanaście dni temu popełnił samobójstwo, zostawił po sobie list.
Wciąż nie wiadomo dlaczego 18-letni Jarosław popełnił samobójstwo. Wiadomo jedynie, że w trakcie wycieczki do Paryża brał udział w zakrapianej alkoholem imprezie podczas jednego z noclegów. Podczas niej koledzy nakręcili telefonem komórkowym film. Następnego dnia nauczycielka zabrała uczniom telefon. Potem była w szkole rozmowę wychowawcza i uczestnikami imprezy. Wkrótce po tym Jarek powiesił się.
Prokuratura bada, czy jakikolwiek związek z samobójstwem miał film nakręcony przez kolegów Jarka. Wczoraj rozpoczęto ich przesłuchania. Wiadomo także, że chłopak zostawił po sobie list. - Zostawił go w plecaku, który położył w pobliżu miejsca samobójczej śmierci - mówi Jan Zborowski, prokurator rejonowy w Bytowie. Śledczy odmawiają jednak ujawnienia treści listu. Został on przekazany tylko rodzicom chłopca.
Ojciec licealisty: - To co napisał syn wiele wyjaśnia, ale nie wszystko.
Tymczasem uczniowie Zespołu Szkół Zespołu Ekonomiczno-Rolniczych w Bytowie, gdzie uczył się Jarek, nie kryją oburzenia, że dyrektor szkoły pozwolił iść na pogrzeb tylko klasie Jarka, a innym nie. - Wszyscy chcieliśmy go pożegnać. Dyrektor zachował się bardzo źle - mówią uczniowie. Stanisław Kożyczkowski, dyrektor placówki tłumaczy, że takie były zalecenia kuratora.
Michał Kowalski, ang
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
