Konferencję organizuje Wojciech Pomorski, prezes Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech, który nagłaśniając sprawę chce po raz kolejny zwrócić uwagę na działania Jugendamtu (to organizacja, która ma dbać o dobro dzieci).
Udział w niej zapowiedziały już największe niemieckie stacje telewizyjne. - Antonia Marlenie Schandorff uciekła z przytułku Jugendamtu w Visselhovede po siedmiu miesiącach przetrzymywania jej w izolacji od rodziców, rodziny i znajomych - mówi Wojciech Pomorski.
- Dziewczynka została podstępem i przemocą zabrana ze szkoły (z powodu problemów wychowawczych - opuszczała zajęcia, bo jej rodzice często przeprowadzali się - dop. autora) przez aktywistów Jugendamtu i osadzona w przytułku, który był dla niej więzieniem. Pozbawiona jakiegokolwiek kontaktu z rodzicami Antonia (zabroniono jej kontaktów telefonicznych i listownych z rodzicami, nie mogła nawet otrzymywać od rodziców żywnościowych paczek) zaplanowała i przeprowadziła udaną ucieczkę, a pierwszym miejscem, do którego się udała była redakcja telewizji niemieckiej.
Dziewczynka opowiedziała m. in. jak ją traktowano w przytułku, jak kilkakrotnie w ciągu dnia rewidowano jej rzeczy, jak ją codziennie zmuszano do picia płynu, po którym słabła i zasypiała. Teraz Antonia jest przeszczęśliwa będąc razem z jej ukochanymi rodzicami w bezpiecznym miejscu. Rodzina nadrabia ukradziony im czas, a dziewczynka dochodzi do siebie po traumatycznych przeżyciach, które zaserwował jej Jugendamt.
13-latka wraz z rodzicami przebywa niedaleko Bytowa. - Antonia i jej rodzice uzyskali pomoc od naszego stowarzyszenia. Ich sprawę prowadzi mecenas Markus Matuschczyk - oznajmia Pomorski.
Sam Pomorski od wielu lat walczy o prawo kontaktów z córkami (jego była żona jest Niemką).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?