Pani Agnieszka ze Strzelinka w gminie Słupsk, mama niedowidzącej ośmiolatki z zaburzeniami neurologicznymi i autystycznego 3,5-latka, napisała do nas dramatycznego maila.
- Moja córka uczęszcza do szkoły podstawowej we Włynkówku, jest dzieckiem niepełnosprawnym od urodzenia, przez pół roku płaciłam za bilety miesięczne, by mogła dojeżdżać do szkoły. Dopiero z informacji w internecie dowiedziałam się, że córce gmina powinna zapewnić transport oraz opiekę, rozpoczęłam więc batalię z urzędnikami - pisze matka.
Kobieta poświęca mnóstwo energii na egzekwowanie praw swoich dzieci.
- Sama czytam przepisy, przypadkowo dowiaduję się, co moim dzieciom się należy. Ani w szkole, ani w gminie nikt nie poinformował mnie, że córce, posiadającej orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, przysługuje refundacja kosztów za zakup podręczników - mówi. - Walczę też o dofinansowanie na dowóz synka do przedszkola w gminie Kobylnica. W placówce w naszej gminie Słupsk nie ma warunków do rehabilitacji dziecka, a on ma zaleconą terapię w grupie rówieśników.
Urzędnicy z gminy Słupsk twierdzą, że informacje o prawach dzieci niepełnosprawnych rodzice powinni otrzymać w szkołach.
- Jednak kiedy tylko ta pani wystąpiła o dofinansowanie na dowóz córki do szkoły czy na wyprawkę szkolną, dostała oba świadczenia - mówi Teresa Graczyk z biura administracji oświaty w Urzędzie Gminy Słupsk. - Natomiast dofinansowania na dowóz synka do przedszkola nie dostanie, bo obowiązek opieki nad dziećmi do pięciu lat spoczywa na rodzicach, nie na gminie. Poinformowaliśmy panią Agnieszkę o tym na piśmie.
Teresa Graczyk dodaje, że mama malca może starać się o takie dofinansowanie ze względu na warunki finansowe z opieki społecznej, jednak przyznaje, że takiej informacji na piśmie do kobiety nie przesłano.
A co z dowozem do szkoły córki pani Agnieszki? Okazuje się, że w autobusach, które gmina wynajmuje do dowozu dzieci do szkół, opiekun będzie jeździł dopiero od października.
- Do tej pory tę funkcję pełnił kierowca - twierdzi Mariusz Chmiel, wójt gminy. - Podpisaliśmy już jednak umowę z urzędem pracy, że w ramach robót interwencyjnych bezrobotni będą jeździli z dziećmi w autobusach jako opiekunowie.
- Jestem zbulwersowana, że my, rodzice chorych dzieci, jesteśmy w ten sposób traktowani przez urzędników - komentuje pani Agnieszka. - Ja walczę o wszystko dla moich dzieci, ale przecież nie wszyscy rodzice mają na to siły i czas.
- Niestety, jest tak, że informowanie o prawach dzieci niepełnosprawnych to dobra wola gminy - mówi Anna Cichecka z punktu informacji dla osób niepełnosprawnych Progresja w Słupsku. - My wspieramy takich rodziców. Informujemy o ich prawach, pomagamy pisać wnioski do urzędów, zapewniamy bezpłatne konsultacje prawnika i psychologa. Zapraszam tę mamę i rodziców innych niepełnosprawnych dzieci z całego regionu do nas po wsparcie.
Adres: al. Sienkiewicza 18, Słupsk, tel. 59 826 01 78.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?