Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiesznie niska kara za niewskazanie pirata drogowego

Bogumiła Rzeczkowska
Pirat drogowy wjechał między ludzi przechodzących przez przejście dla pieszych. Kadr z filmu internauty. (fot. Internauta)
Pirat drogowy wjechał między ludzi przechodzących przez przejście dla pieszych. Kadr z filmu internauty. (fot. Internauta) Youtube.pl
Na 300 złotych grzywny skazał słupski sąd rejonowy 31-letniego Gracjana P., który nie wskazał, komu powierzył auto szalejące latem po Ustce.

Uwaga! Pirat drogowy szaleje po ulicach Ustki - taki film zamieściliśmy na gp24.pl w lipcu. Nakręcił go internauta, podpisujący się nickiem Adam Kwasik, zbulwersowany szaleńczą jazdą po ulicach kurortu.

Przeczytaj także: Uwaga! Pirat drogowy szaleje po ulicach Ustki (film)

Kierowca audi na słupskich numerach miał za nic przepisy drogowe, w ciągu dwóch minut co najmniej trzykrotnie spowodował poważne zagrożenie i o mało nie rozjechał przechodniów na przejściu dla pieszych.

- To nie ja prowadziłem, ale ktoś, kto chciał kupić ode mnie ten samochód - zapewniał właściciel auta, który po publikacji zgłosił się do naszej redakcji.

Sprawa wywołała wielkie poruszenie wśród internautów. W naszej sondzie ponad 80 procent głosów było za tym, aby pirat drogowy stracił prawo jazdy.

Przeczytaj także: Jestem instruktorem jazdy - mówi właściciel audi

Kto konkretnie? Tego nie pamiętał, bo twierdzi, że dawał klientom pojazd do przetestowania i nie miał pojęcia, gdzie nim jeździli. Nie spisywał ich danych, bo w zamian za przejażdżkę audi oni zostawiali u niego swoje auta. Mężczyzna stwierdził też, że instruktorem nauki jazdy i zawsze jeździ bezpiecznie i przepisowo.

Zdarzeniem z 24 lipca zajęła się policja. Jednak nie udało się jej ustalić, kto prowadził audi. Kamery monitoringu w Słupsku i Ustce nie zarejestrowały twarzy kierowcy.

Przeczytaj także: Nie wiadomo kto szalał po ulicach Ustki. Nikt nie widział kierowcy

Policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie właściciela audi - 31- letniego Gracjana P. - za niewskazanie osoby, której powierzył pojazd. Przypomnijmy, że groziło mu do pięciu tysięcy złotych grzywny.

Sąd wydał wyrok nakazowy, czyli bez przeprowadzania procesu. Kara jest bardzo niska.

- Gracjan P., za to, że wbrew obowiązkowi nie wskazał policji, komu powierzył audi na słupskich numerach rejestracyjnych, został ukarany grzywną w kwocie trzystu złotych oraz obciążony kosztami sądowymi w wysokości osiemdziesięciu złotych - informuje sędzia Krzysztof Obst, wiceprezes słupskiego sądu rejonowego. - Wyrok nie jest prawomocny, bo obwiniony ma siedem dni na złożenie sprzeciwu. Jeśli to zrobi, odbędzie się rozprawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza