Przebywali tam na kilkudniowym obozie w Pradze, gdzie trenowali z instruktorami z Czech i czeskimi rówieśnikami. Z grupą golkiperów wyjechał Zdzisław Lewandowski, trener golkiperów, obecnie pracujący w Jantarze Ustka. Wśród tych, którzy mieli okazję poznać inny warsztat pracy, byli Wojciech Wilhelm (Jantar) i Łukasz Szuciło (Gryf Słupsk).
Zobacz także: Bramkarze ze Słupska i Ustki pojadą do Czech
- Nie wyglądaliśmy źle. Szuciło i Wilhelm nie odstawali technicznie od czeskich ligowców. Chłopaki z roku 2003 i 2004 robią jednak straszną różnicę do troszkę starszych kolegów czeskich - oceniał Zdzisław Lewandowski. - Obiekt wspaniały, typowo bramkarski. Mają wszystko. Czterech trenerów i każdy robi w czasie treningu coś innego. Ja prezentowałem z wszystkimi swoje polskie ćwiczenia.
Jakby były takie warunki w Polsce, to bym chyba wszystkich "zajechał" - mówił z uśmiechem Zdzisław Lewandowski. - U nas stawia się nacisk na technikę, a w Czechach na moc i dynamikę i w sumie myślę, że my nauczyliśmy się od nich sporo i tak samo Czesi od nas - oceniał wyjazd do Pragi Łukasz Szuciło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?