Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent został na starej pensji

Zbigniew Marecki [email protected] tel. 059 848 8126
Prezydent Słupska Maciej Kobyliński będzie nadal otrzymywał co miesiąc dzieśięć tysięcy czterysta złotych brutto.
Prezydent Słupska Maciej Kobyliński będzie nadal otrzymywał co miesiąc dzieśięć tysięcy czterysta złotych brutto. Sławomir Żabicki
Prezydent Maciej Kobyliński nie dostanie na święta podwyżki. Większość słupskich radnych uznała, że jego pensja jest wystarczająco wysoka.

Z propozycją podwyżki podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej wystąpiła radna Krystyna Danilecka-Wojewódzka z Klubu Radnych Macieja Kobylińskiego. Swój wniosek o przyznanie mu 700 zł brutto uzasadniała tym, że prezydent od trzech lat nie miał podwyżki i że niektórzy wójtowie w regionie zarabiają więcej. Jej argumenty nie spotkały się ze zrozumieniem większości radnych i wniosek odrzuciła.
- Prezydent ma pensję zbliżoną do najwyższego dopuszczalnego poziomu. Nie ma więc powodów, aby podnosić mu wynagrodzenie - mówi radny Robert Kujawski, wiceprzewodniczący RM.
Prezydent będzie więc nadal otrzymywał co miesiąc blisko 10 tysięcy 400 złotych brutto, bo radni postanowili, że utrzymają jego dotychczasowe wynagrodzenie. Nie jest jednak wykluczone, że sprawa wróci po rocznym absolutorium dla prezydenta.
Po raz drugi radni rozmawiali o pieniądzach, gdy wyszło na jaw, że należąca do Jerzego Malka firma Euro Industry wpłaciła do kasy miejskiej darowiznę w wysokości 100 tysięcy złotych. Pieniądze te mają być przeznaczone na sfinansowanie przygotowania miejscowego planu zagospodarowania terenów przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej znajdują się także tereny należące do Malka. Wcześniej już deklarował, że zbuduje tu park wodny.
Radni PiS i LPR mieli wątpliwości, czy należy przyjmować tę darowiznę. Radny Tomasz Rosiński (PiS) zastanawiał się, czy należy sprzyjać firmie, która jest zarejestrowana w Szczecinie i tam będzie odprowadzała podatki.
- W niej jednak pracują słupszczanie - odpowiadała Anna Łukaszewicz, skarbnik miasta.
Inni chcieli wiedzieć, co inwestor naprawdę chce budować. Andrzej Poźniak, architekt miejski, wyjaśnił, że chodzi o umożliwienie budowy w tym miejscu centrum handlowo-usługowo-rozrywkowego. Z kolei radny Mirosław Pająk zaproponował wręcz, aby odrzucić uchwałę o wprowadzeniu darowizny do budżetu miasta.
Jednak większość radnych - w tym rajcy Platformy Obywatelskiej - mieli odmienne zdanie. Darowizna została oficjalnie wprowadzona do budżetu.
- To nas do niczego nie zobowiązuje. Oznacza tylko, że ten plan zagospodarowania będzie szybciej opracowywany - powiedział nam jeden z radnych PO. Na sali obrad było jednak widać, że sprawy gospodarcze będą prawdopodobnie dzielić radnych PO i PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza