Ochroniarze przeszukujący torebki i płaszcze wchodzących na salę, listy z nazwiskami zapraszanych gości a nawet sprawdzanie wykrywaczem metali. W ten sposób słupskie szkoły starają się zabezpieczać organizowane w tym roku bale studniówkowe.
Po ubiegłotygodniowej bójce na noże między uczestnikami studniówki w jednej ze warszawskich szkół organizatorzy bali w Słupsku wolą dmuchać na zimne. - Zwróciliśmy się do firmy ochroniarskiej pilnującej naszą studniówkę, żeby przy wejściu sprawdzała wszystkich gości wykrywaczem metalu - mówi Leszek Forysiak, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4. - Paniom sprawdzą torebki, a panowie zostaną poproszeni o odchylenie poły płaszczy i garniturów. Po rozpoczęciu balu drzwi sali zostaną zamknięte i nikt nie będzie mógł z niej wyjść.
W ten sposób szkoła chce ustrzec się przed wniesieniem na salę używek oraz niebezpiecznych przedmiotów. Inne szkoły starają się radzić sobie w bardziej tradycyjny sposób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
