Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarcza się oddala

Piotr Kawałek [email protected]
Ratunkiem dla lotniska w Redzikowie ma być lokalizacja amerykańskiej bazy na poligonie w Wicku. Niestety, na razie jankesi się od nas oddalają - przynajmniej według ekspertów.
Ratunkiem dla lotniska w Redzikowie ma być lokalizacja amerykańskiej bazy na poligonie w Wicku. Niestety, na razie jankesi się od nas oddalają - przynajmniej według ekspertów. Krzysztof Tomasik
Czy tarcza antyrakietowa powstanie w pobliżu Słupska na poliginie w Wicku Morskim? Eksperci przekreślają nasze szanse.

Za mokro u was

Za mokro u was

Tomasz Hypki, ekspert wojskowy z agencji lotniczej Altair

- Lokalizacja takiej bazy wymaga doskonałej struktury logistycznej. Grunt musi być stabilny, dlatego tereny piaszczyste i podmokłe zdecydowanie się do tego nie nadają. Ponadto nie może być zbyt dużej wilgotności. Tymczasem słona morska woda działa zabójczo na sprzęt, który po prostu rdzewieje. Tak było w przypadku baz na Alasce, gdzie dziś źle ocenia się ich lokalizację. Dlatego uważam, że Ustka i okolice nie są dobrym miejscem na tarczę i Amerykanie raczej na pewno jej tu nie zbudują.

W Słupsku ciągle mówi się o tym, że Amerykanie mogą u nas zainwestować duże pieniądze w instalację elementów tarczy, mającej służyć obronie przed atakiem rakietowym. Na dodatek wiele przesłanek skłania słupszczan do myślenia, że jankesi wybiorą właśnie poligon w Wicku.

Już za kilka miesięcy w Słupsku amerykańska firma Polimeni otworzy pierwsze centrum handlowe z prawdziwego zdarzenia. Kilka miesięcy później powstanie jeszcze większe centrum Jantar. Na dodatek niedawno Amerykanie sami sprawdzali przydatność lotniska w podsłupskim Redzikowie.

- Przyjechała duża grupa amerykanów, którzy robili odwierty wokół lotniska - mówi Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Nikt jednak nie powiedział, że chodzi o tarczę. Możemy się tego tylko domyślać.

W ogólnopolskiej prasie pojawiły się nawet opinie ekspertów, którzy zapewniali, że nie ma lepszego miejsca lokalizacji urządzeń tarczy jak poligon w podusteckim Wicku Morskim.

Za lokalizacją miały przemawiać: duża odległość od granicy z Rosją, trudna dostępność z lądu i morza oraz to, że ma na swoim terenie zamknięty akwen wodny.
Te domysły staraliśmy się potwierdzić w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Oba resorty na temat tarczy bardzo niechętnie się wypowiadają i każą czekać na wynik rozmów polsko-amerykańskich.

Szukaliśmy dalej. Wiadomo, że amerykańska baza będzie potrzebować w swoim pobliżu lotniska. Ale w Redzikowie bez zmian. Agencja Mienia Wojskowego, jak gdyby nigdy nic, nadal forsuje swój pomysł podzielenia działek wokół płyty i wystawienia ich na sprzedaż. - Nikt się do nas nie zgłaszał w sprawie przekazania lotniska - ucięła rozmowę Jolanta Plieth-Cholewińska, rzecznik AMW.

Co ciekawe, na temat lokalizacji tarczy rakietowej dziś słowa nie chcą powiedzieć samorządowcy ze Słupska i Ustki. - Do czasu podjęcia decyzji, gdzie zostanie zlokalizowana, nie będziemy zabierali głosu - mówi Marek Sosnowski z Urzędu Miejskiego w Słupsku, który nie chce nawet powiedzieć, czy zdaniem prezydenta będzie to dobrze, czy źle dla mieszkańców.

Podobnie Jan Olech, wieloletni szef poligonu w Wicku, nie chce komentować ewentualnej lokalizacji tarczy w naszym regionie.

W końcu udało nam się uzyskać konkretną informację. Dotarliśmy do jednego z najwybitniejszych ekspertów w Polsce w sprawach militarnych, który stwierdził jednoznacznie, że amerykanie już z nas zrezygnowali na rzecz... Goleniowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza