Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sezon na truskawki i place budowy

pomorska.pl
Pracownicy rolni ze Wschodu są pilnie poszukiwani
Pracownicy rolni ze Wschodu są pilnie poszukiwani Fotorzepa
Prawo dotyczące zatrudniania robotników z Ukrainy, Białorusi i Rosji ma być bardziej elastyczne.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, by z prostszych procedur przy angażowaniu pracowników sezonowych mogli korzystać nie tylko rolnicy, ale także np. budowlańcy.

Właściciele Szkółki Markiewicz (Buszkowo, gm. Koronowo) niedawno wrócili z Odessy. Pojechali tam po to, by poszukać pracowników sezonowych do zbioru truskawek. Stu na początek. Ale załatwienie formalności proste nie jest.

Potrzebni na sezon

Ukrainiec, który chce pracować w Polsce musi mieć wizę, zezwolenie na pracę i zgodę na pobyt czasowy. Za zezwolenie i zgodę zapłaci ok. 1300 złotych. Jeśli chce popracować przez najwyżej 3 miesiące w rolnictwie, nie potrzebuje zezwolenia na pracę (jego wydanie kosztuje 936 zł), ale potrzebne mu będzie oświadczenie polskiego pracodawcy o zamiarze zatrudnienia. Markiewiczowie takie oświadczenia na Ukrainę wyślą, bo na pracownikach sezonowych bardzo im zależy.

Bilet dla Chińczyka

- Chcemy, by z uproszczonych procedur zatrudniania pracowników sezonowych z Ukrainy, Białorusi i Rosji mogli korzystać także budowlańcy - twierdzi Marcin Kulinicz, naczelnik Wydziału Polityki Migracyjnej w ministerstwie pracy.
Proponowane zmiany dotyczą także zatrudniania osób z państw ościennych przez okres dłuższy niż 3 miesiące.

Jedna z najistotniejszych poprawek ma dotyczyć opłat za zezwolenie na pracę. Ich wysokość ma być zróżnicowana, na przykład w zależności od czasu planowanego zatrudnienia.

Uproszczeniem procedur zatrudniania obcokrajowców zajmuje się powołany niedawno międzyresortowy zespół ds. migracji. - Należy jednak pamiętać, że przeszkód jest więcej - dodaje Kulinicz. - Jedną z nich jest wysokość wynagrodzeń. Polska nie jest już tak atrakcyjna dla Ukraińców, jak kiedyś.

Wczoraj "Rzeczpospolita" podała, że polskie władze będą starały się zainteresować pracą sezonową w naszym kraju Chińczyków. - Nie wykluczam, że do takich rozmów dojdzie - tłumaczy Kulinicz. - Nie sądzę jednak, by Chińczycy byli zainteresowani pracą sezonową w Polsce. Aby zwróciły się koszty ich podróży, musieliby zarabiać bardzo dużo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza