Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni buszują w wirtualnej przestrzeni

IWONA STAROSTA [email protected]
Radna Agnieszka Pujsza-Pomorska kontaktuje się z mieszkańcami przez internet.
Radna Agnieszka Pujsza-Pomorska kontaktuje się z mieszkańcami przez internet. Fot. Paweł Piwka
Strony lokalnych polityków w wirtualnej przestrzeni sięgnęły szczytu popularności.

LĘBORSKIE STRONY

LĘBORSKIE STRONY

- www.agnieszkapomorska.pl
- www.tomasztutak.pl
- www.klata.pl
- www.fakty.lebork.pl
- www.lebork.friko.pl

"Mam wspaniałego męża Janusza. Od dzieciństwa jesteśmy związani z Lęborkiem, tu jest nasz dom, tu jest nasza mała ojczyzna" - tak prywatnie przedstawia się internautom Agnieszka Pujsza-Pomorska.

Radna w połowie marca uruchomiła nową internetową stronę - Zdecydowałam się na to przed wyborami samorządowymi - przyznaje Pujsza-Pomorska. - Wcześniej to była bardzo skromna, krótka strona. Ostatnio zmieniłam jej wygląd - znacznie rozbudowałam. Traktuję to jako sposób informowania mieszkańców o tym, co robię, kim jestem. Zachęcam też odwiedzających do kontaktowania się ze mną i zgłaszania swoich uwag, pomysłów i wszelkich sygnałów dotyczących naszego powiatu.

- Internet to dobry, dzisiaj jeden z najbardziej skutecznych sposobów komunikacji. Chociaż, oczywiście, liczba odwiedzin na mojej stronie jest nieporównywalna z liczbą odwiedzających stronę Kazimierza Marcinkiewicza - mówi Włodzimierz Klata, wiceburmistrz Lęborka. - Myślę, że za dwa, trzy lata własna strona to będzie standard także u lokalnych polityków. Na razie jednak to melodia przyszłości. Staram się przez internet pokazywać te działania, które umykają uwadze opinii publicznej, bo nie są nagłaśniane przez tradycyjne media.

NASZ KOMENTARZ

NASZ KOMENTARZ

Wirtualną przestrzeń można wykorzystywać na tysiące sposobów. To doskonała metoda, aby dotrzeć z informacją do szerszej grupy ludzi. Pewnie za kilka lat nie do pomyślenia będzie start w jakichkolwiek wyborach bez promowania się na wirtualnych stronach. W Polsce kampanie wyborcze jeszcze toczą się głównie w telewizji, prasie, na ulicach i tylko trochę w wirtualnej przestrzeni. Jednak niedługo to właśnie internet może stać się głównym polem wyborczej walki. Dobrze, że lęborscy samorządowcy, choć na razie nieliczni, korzystają z dobrodziejstw nowoczesnej techniki. W ten sposób mogą promować swoje pomysły, poglądy i, nie ma co ukrywać, także siebie. Ale i mieszkańcy regionu mają z tego pożytek. Mają lepszy dostęp do lokalnych informacji, także tych bardzo użytecznych.

Klata wirtualną przestrzeń już od końca lat dziewięćdziesiątych wykorzystuje do działalności społecznej i edukacyjnej.

- Miałem wcześniej kilka stron tematycznych. Pierwszą założyłem w 1998 roku - dodaje Klata. - Na adres www.klata.pl czekałem kilka lat. Korzystali z niego wcześniej kulturyści i dopiero, gdy zrezygnowali, mogłem go kupić.

Swoją wirtualną domenę ma też Tomasz Tutak, radny powiatu i nieetatowy członek Zarządu Powiatu. - Ostatnio znacznie częściej daję informacje na stronę lęborskich faktów niż na własną - przyznaje Tutak. - Mam dopiero zamiar ją przebudować, zmienić na bardziej domową. Uważam, że dziś to najlepsza forma dotarcia z informacją do szerokiej grupy ludzi. W przypadku Lęborka, który nie tak często pojawia się w mediach, to najlepsze źródło informacji lokalnych.

Samorządowcom własna strona w internecie umożliwia komunikowanie się w obie strony. Nie tylko oni docierają z informacją do mieszkańców, ale także mieszkańcy korzystają z tej metody kontaktu z radnymi. - Najczęściej dostaję maile od młodych ludzi, ale coraz częściej także od osób w średnim wieku, które w swojej pracy korzystają z internetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza