Stowarzyszenie "Pomorze bez tarczy antyrakietowej", firmowane przez Roberta Strąka posła LPR, sprzeciwia się lokalizacji amerykańskiej bazy w okolicach Słupska.
- O pomoc w tej sprawie zwrócili się do mnie mieszkańcy - argumentuje Robert Strąk swój sprzeciw w sprawie budowy bazy.
Poseł twierdzi, że w przypadku wybuchu wojny, tarcza będzie jednym z pierwszych zaatakowanych celów.
- Nie ważne, czy amerykanie wybiorą Redzikowo czy Debrzno - uważa. - Siła rażenia będzie potężna. Poza tym taka tarcza może być potencjalnym celem dla terrorystów.
Jego zdaniem, nikt nie skorzysta na budowie amerykańskiej tarczy, bo ma być to obiekt eksterytorialny, wyłączony spod polskiej jurysdykcji. Poza tym będzie ściśle tajny, a wszelkie kontakty mają się odbywać drogą lotniczą.
Twierdzi, że polskie firmy nie będą mogły go nawet budować. Przeciwnicy budowy bazy będą zbierać podpisy wśród mieszkańców regionu. Wyślą je do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
(KRAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
