Grają tu, ryzykując zdrowie i życie, bo kopać piłki w Ustce nie ma gdzie.
Administracja osiedla twierdzi, że nie ma pieniędzy na remont i zastanawia się nad likwidacja boiska przy Wczasowej. Tyle że jest to jedyny obiektem sportowy ogólnie dostępny w tej części miasta.
Dlatego korzystają z niego dzieci i młodzież z okolicznych bloków i domów, a nawet przyjeżdżające do Ustki kolonie.
Tymczasem nawierzchnia boiska, wyłożona betonowymi płytkami chodnikowymi, przypomina ser szwajcarski. Okalająca je druciana siatka w wielu miejscach popękała.
Druty sterczą niczym dzidy, na które łatwo się nadziać.
- Już trzy razy złamałem tu sobie nogę - mówi Damian Komorowski, mieszkaniec okolicznych bloków. - Gdy poprosiliśmy spółdzielnię mieszkaniową, żeby załatała dziury, to zalali betonem tylko te największe. A groźne są te małe, których jest masa.
- Tu potrzeba gruntownej zmiany nawierzchni. Możemy tylko na bieżąco łatać dziury - twierdzi Wiesław Jakubowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Korab". - Wkrótce wśród mieszkańców bloków rozprowadzimy ankietę, czy czasami zupełnie nie zlikwidować boiska. Jeśli opinia lokatorów będzie pozytywna, zaczniemy planować remont. Ale to kilkadziesiąt tysięcy złotych i będą musieli zapłacić za niego wszyscy mieszkańcy. Pomysł ankieta wziął się stąd, że wielu starszych mieszkańców bloków jest przeciwnych boisku.
- Grają tutaj od rana do wieczora i hałasują - denerwuje się Wanda Hałubczyc. - Człowiek odpocząć nie może, bo słyszy dudnienie odbijanej piłki.
Młodzi ludzie zwracają uwagę, że jeśli boisko zostanie zlikwidowane, nie będą mieli gdzie grać. W pobliskim gimnazjum nie ma boiska, a do Szkoły Podstawowej nr 2 oraz na teren OSiR nie zawsze mogą wejść, bo o najlepszej porze są tam treningi.
- Zakazu wejścia na boisko nie ma - mówi Stanisław Podlewski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce. - Zapewniam, że jeśli drużyna się zgłosi, to może zagrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?