Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biesiady w starym młynie

(maz)
Grzegorz Rataj w swoim gościńcu.
Grzegorz Rataj w swoim gościńcu. Fot. Sławomir Żabicki
Słupski Młyn - tak nazywa się nowy lokal gastronomiczny, który rozpoczął działalność w Słupsku.

W tej roli występują pomieszczenia dawnego młyna na Wyspie Młyńskiej, który zostały zbudowany już przeszło 130 lat temu.

Dzięki temu powstała największa sala biesiadno-weselna w mieście. Może pomieścić jednocześnie nawet dwieście osób.

Lokal do nowej funkcji przystosował Grzegorz Rataj, właściciel słupskiej firmy cateringowej "Riwiera".

- Zależało mi na tym, aby wnętrza zachowały jak najwięcej atmosfery starego młyna. Dlatego ograniczyłem się do oczyszczenia drewna i ścian. W rezultacie uzyskałem wygodne wnętrza do biesiadowania i zabawy. O jego związku z przeszłością miasta przypomina także galeria historycznych fotografii miasta - opowiada pan Jerzy.
Poza dużym miejscem do tańca, obszernymi stołami, wygodnymi krzesłami w gościńcu znalazło się także miejsce dla orkiestry, nowoczesnego zaplecza kuchennego i gustownych łazienek.

Właściciel lokalu nie będzie prowadził w tym miejscu restauracji. Chce tam przyjmować tylko na zamkniętych imprezach weselników i biesiadników.

Dlatego planuje także zakup karocy oraz zagospodarowanie obszernego placu przed młynem, który dochodzi do brzegów Słupi.

- Tu będzie się można długo bawić, bo uczestnicy biesiady nie będą nikomu przeszkadzać - uważa Rataj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza