30
30
milionów złotych potrzeba, aby reaktywować pasażerskie połączenie kolejowe z Bytowa w kierunku Gdańska.
Lokomotywa przyciągnęła na stację w Bytowie kilka wagonów miału ze Śląska. Cały węglowy skład to dwadzieścia pięć wagonów. Pociąg musiał się jednak zatrzymać w Lipuszu, oddalonym od Bytowa o dwadzieścia cztery kilometry.
Tam skład podzielono na trzy partie i do Bytowa dotarł on na raty.
- Torowisko było naprawiane, ale i tak ma swoje ograniczenia. Jednorazowo taki skład jest po prostu za ciężki - tłumaczy Leszek Waszkiewicz, wiceburmistrz Bytowa, który zaangażował się w reaktywowanie bytowskiej kolei.
Wczorajszy skład to pierwszy pociąg towarowy w Bytowie od 2004 roku, kiedy stare torowisko uległo zniszczeniu z powodu wykolejenia się wagonów. Miał węglowy przyjechał do miejscowej firmy Praterm, która do tej pory woziła opał ciężarówkami.
25 wagonów to tyle samo co 70 TiR-ów. - Transport kolejowy jest tańszy, iż samochodowy. W tym upatruję powodzenie reaktywowania kolejowego ruchu towarowego w Bytowie - oznajmia Waszkiewcz. Kolejne składy mają wozić budowlankę i paliwa.
Do Słupska i Miastka
Do Słupska i Miastka
Kiedyś Bytów miał połączenie kolejowe ze Słupskiem (przez Korzybie) oraz z Miastkiem. Na tej pierwszej linii są jeszcze tory (choć nie wszystkie), ale w fatalnym stanie. Nie ma planów, aby reaktywować te połączenie. W kierunku Miastka zostały tylko fragmenty nasypu kolejowego.
Przypomnijmy, że PKP zamierzało zamknąć linię do Bytowa. Wtedy do akcji wkroczył miejski samorząd. Kilka lat trwały rozmowy o przejęciu przez gminę torów z Bytowa do Lipusza i całej niezbędnej infrastruktury. W końcu podpisano umowę.
Ratusz zlecił zarządzanie linią firmie Polmiedź Trans z Lubina. Kolejowy operator dostał torowisko w nieodpłatny zarząd na czas nieoznaczony. W zamian za zarobek na transportach ma utrzymywać linię i ją remontować.
Polmiedź Trans wymienił 2500 podkładów pod torami. Dzięki temu składy na odcinku od Lipusza do Bytowa mogą jeździć z szybkością około 30 kilometrów na godzinę. - Nie jest to może zawrotna prędkość, ale wcześniej składy poruszały się 5 kilometrów na godzinę, a przed pociągiem szedł piechur i sprawdzał stan torowiska - przypomina Waszkiewicz.
Ambicją władz Bytowa jest wznowienie ruchu pasażerskiego. - W planach marszałka województwa jest ujęta linia Gdańsk - Kościerzyna - Lipusz - Bytów. To warunek ubiegania się o fundusze unijne na reaktywowanie ruchu osobowego do Bytowa. Bez tego wsparcia nie ma mowy o przeprowadzeniu inwestycji - twierdzi wiceburmistrz.
Aby pociągi osobowe mogły jeździć do Bytowa trzeba na odcinku od Lipusza wymieć w tory w całości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?