Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady pracy chronionej dostaną niższe dofinansowania

Łukasz Wójcik [email protected]
Spółka Jantar jest jednym z największych zakładów pracy chronionej w Słupsku.
Spółka Jantar jest jednym z największych zakładów pracy chronionej w Słupsku. Fot. Krzysztof Tomasik
Sporo kłopotów czeka zakłady pracy chronionej. Wszystko przez podniesienie przez poprzedni rząd płacy minimalnej o 20 proc.

Od stycznia najniższa krajowa wzrośnie o prawie 200 zł, z 936 do 1126 zł. Dobrodziejstwo poprzedniego rządu przerodzi się w przekleństwo pracodawców, zwłaszcza tych, którzy zatrudniają niepełnosprawnych.

Problemem jest zapis w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych dotyczący zasad obliczania dofinansowania dla firm, w których pracują niepełnosprawni. Wyliczenia opierane są na płacy minimalnej z poprzedniego roku. Niestety będą one nieadekwatne do rzeczywistości, w której pensje są o 20 proc. wyższe.

Zapis ten może sprawić wiele kłopotów. Pracodawcy mogą zacząć zwalniać niepełnosprawnych, ponieważ nie dostaną dofinansowania do miejsc pracy w dotychczasowej wysokości. Nie pokryje ono wzrostu najniższych wynagrodzeń niepełnosprawnych.

O tę różnicę zakłady pracy chronionej będą musiały same zadbać. Kłopot będą miały również firmy zatrudniające niepełnosprawnych, które podpisują długoterminowe kontrakty.

Gwałtowny wzrost płac spowoduje, że firmy zostaną zmuszone renegocjować kontrakty ze swoimi partnerami, bo świadczenie usług po starych cenach nie będzie opłacalne przy wyższych pensjach pracowników.

Spółka Jantar ze Słupska, która zatrudnia ponad dwa tysiące osób, głównie niepełnosprawnych, już rozpoczęła renegocjacje kontraktów. Nie wszyscy się na to godzą.
Jantar musiał więc rozwiązać umowę na sprzątanie np. z Pocztą Polską w Poznaniu, a do końca roku rozwiąże kolejną. Prezes spółki zapewnia jednak, że nawet jeśli części umów nie uda się odnowić, zwolnień w jego firmie nie będzie.

- Podwyższymy płace na ile będziemy mogli - zapewnia Edmund Trzebiatowski, prezes Jantara. - Zwolnień nie planujemy. Niestety sytuacja odbije się na atrakcyjności zatrudniania osób niepełnosprawnych. Wiele firm się zastanowi, czy warto.

Wyjściem z sytuacji może okazać się zmiana zapisu, że przy obliczaniu dofinansowania do miejsc pracy osób niepełnosprawnych można wykorzystać aktualną wysokość płacy minimalnej, albo zrekompensowanie pracodawcom poniesionych kosztów.

Kłopoty, choć mniejsze, dosięgną również księgowych zakładów pracy chronionej. Od nowego roku zmienią się zasady odprowadzania składek ZUS.

- Dotychczas system działania był bardzo prosty - wyjaśnia Ewa Kuszniar, księgowa z firmy Color-Box w Słupsku. - Sami, a właściwie komputer, wyliczał składki na ZUS, które musieliśmy odprowadzić. Natomiast od nowego roku będziemy musieli zapłacić cały ZUS i dopiero wówczas będziemy mogli ubiegać się o zwrot części składek od ubezpieczeń osób niepełnosprawnych. Będzie to wymagało dodatkowej oraz zupełnie niepotrzebnej, pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza