Sami dostaną wyższe diety, bo wzrasta najniższa krajowa pensja.
O tysiąc złotych "na rękę" wzrośnie od początku przyszłego roku pensja burmistrza Ustki Jana Olecha. Głowa miasta zarabia teraz około 5,5 tys. zł netto, a dostanie 6,5 tys. zł. Podwyżkę chcą przyznać burmistrzowi radni miejscy.
Stwierdzili, że dotychczasowa pensja była zbyt niska jak dla gospodarza nadmorskiego kurortu. - Burmistrz dobrze współpracuje z Radą Miasta i chciałem wynagrodzić trud jego pracy - tłumaczy Adam Brzóska, przewodniczący Rady Miejskiej w Ustce, pomysłodawca podwyżki.
Radni miejscy też mają powody do zadowolenia. Od początku przyszłego roku wzrosną ich diety. Stanie się to automatycznie. Mówi o tym przyjęta w 2003 roku uchwała usteckiej Rady Miejskiej. Mówi, że diety rajców rosną zawsze, gdy wzrośnie najniższa krajowa pensja. W tym roku zwiększa się ona aż o 190 zł. Szeregowy radny zarobi miesięcznie około 600 złotych (teraz dostaje ok. 500 złotych) netto.
Zarobki burmistrza i radnych.
Opinia eksperta
Prof. Michał Kulesza z Uniwersytetu Warszawskiego, twórca reformy samorządowej
- Dieta radnego powinna być rekompensatą za zarobki z miejsca pracy zawodowej, które radny stracił wykonując obowiązki społeczne.
Nie widzę nic złego w tym, żeby podwyższać ją razem ze wzrostem najniższej płacy w kraju, czyli polepszaniem się sytuacji ekonomicznej obywateli. Diety samorządowców nie mogą być jednak zbyt wysokie, bo radnym nie zostaje się po to, aby zarabiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
