Uważajmy. Przy takich mrozach mogą być ofiary śmiertelne.
Takich mrozów nie było już dawno. Przeziębienia, odmrożenia, problemy z uruchomieniem auta czy otwarciem zamka w drzwiach - to tylko najmniej groźne konsekwencje, które mogą nas czekać w ciągu najbliższych dni. Wczorajszej nocy temperatura miała spaść do minus 15 stopni Celsjusza.
- Na dodatek wiatr potęguje uczucie mrozu - wyjaśnia Krzysztof Ścibor, słupski meteorolog - Odczuwalna temperatura może wynieść nawet minus 20 stopni.
To jest ziąb
Na oddziale rehabilitacji miasteckiego szpitala pacjenci śpią w polarach, a niektórzy zakładają nawet czapki i rękawiczki. Temperatura w szpitalnych salach wynosi zaledwie osiem stopni.
- I na dodatek nie ma ciepłej wody - skarży się pacjentka Marta Biernacka. - Jestem tu cztery dni i marznę. Rodzina przywiozła mi grube swetry i polary. W nocy nie można z chłodu wytrzymać.
- Poleciłem już wstawić elektryczne grzejniki - zaznacza dyrektor szpitala Zbigniew Binczyk. - Nikt tu nie oszczędza na ogrzewaniu. Po prostu piec, który mamy, jest za słaby, większy nie mieści się w kotłowini.
- Kotłownia nie zrobiła się za mała przed zimą. Można było temu wcześniej zaradzić - ripostują pacjenci.
Liczą się ciepłe gacie
Do tej pory zima nas oszczędzała. Teraz zaskoczyła. - Mam zestaw zimowych kosmetyków z odmrażaczem do zamka - mówi kierowca Tomasz Skawiński ze Słupska. - Problem w tym, że zostawiłem go w bagażniku. A zamek oczywiście zamarzł.
- Ciepłe ubranie, czapka i rękawiczki to podstawa - mówi Agnieszka Witek ze Słupska. - Mąż nawet wyciągnął z szafy kalesony, choć długo się przed tym bronił.
Z mrozem nie ma żartów. Kilka dni temu we Włocławku znaleziono kompletnie wyziębioną 18-latkę. Dziewczyna zmarła wracając z imprezy. - Takie mrozy są groźne dla dzieci i osób starszych - mówi lekarz Lidia Kopkowska z przychodni przy ul. Banacha. - Powinien stosować na twarz kremy zabezpieczające przed odmrożeniem. Kremy powinny być tłuste. Te nawilżające po prostu zamarzają i powodują pękanie naczyń i odmrożenia.
Zimno daje się we znaki bezdomnym. - Mamy zajęte 40 z 50 miejsc - mówi Michał Skolasa, ze schroniska im. Brata Alberta. - Przyjmiemy jednak wszystkich potrzebujących. Wrazie czego dostawimy łóżka.
Nie narzekają tylko energetycy.
- Dla nas im zimniej, tym lepiej, bo sprzedajemy więcej ciepła - mówi Bogdan Ryba, prezes Sydkraft Słupsk i zapewnia: ogrzejemy wszystkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?