Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej pań w policji

Fot. Justyna Wawak
Monika Klich-Wiatr, Wioletta Lewandowska i Karolina Paszek uczą się w słupskiej Szkole Policji.
Monika Klich-Wiatr, Wioletta Lewandowska i Karolina Paszek uczą się w słupskiej Szkole Policji. Fot. Justyna Wawak
Coraz więcej kobiet garnie się do służby w policji. I okazuje się, że w typowo męskim zawodzie radzą sobie lepiej niż mężczyźni.

Zasady wstąpienia

Zasady wstąpienia

być obywatelem polskim o nieposzlakowanej opinii,
nie być karanym i w pełni korzystać z praw publicznych,
posiadać co najmniej średnie wykształcenie,
posiadać zdolność fizyczną i psychiczną do służby w formacjach uzbrojonych, podległych szczególnej dyscyplinie służbowej.

Są bardziej skrupulatne, rzetelne i mocno przykładają się do obowiązków.

Anna Sławińska-Bubeła jest dzielnicową w Kępicach.

- Bycie policjantką było moim marzeniem. Chciałam nieść pomoc innym ludziom. Pociągał mnie ten mundur - opowiada.

Jak mówi: - Moja praca jest ciekawa i pasjonująca. Nie przeraża mnie konieczność interweniowania w trudnych sytuacjach. To jest po prostu wyzwanie.

- Kobiety policjantki są skrupulatne. Bardzo rzetelnie podchodzą do wykonywanych obowiązków - stwierdza Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Pracują w różnych wydziałach - w sekcji dochodzeniowej czy kryminalnej, zaś standardowo po ukończeniu Szkoły Policji przechodzą prawdziwy trening podczas patrolowania ulic.

Mężczyźni mówią wprost, że z kobietą policjantem lepiej się nie spotkać. - Miałem do czynienia z jedną taką panią podczas kontroli drogowej. Nie było tak jak normalnie, że: "Panie władzo, proszę, no niech mi Pan podaruje". Po prostu wszystko służbowo, aż do przesady - opowiada anonimowo słupski kierowca.
Izabela Kruczkowska dowodzi sekcją techniki kryminalistycznej słupskiej komendy. Jej codzienność w pracy to oględziny miejsc zdarzeń, czyli m.in. sekcje zwłok i ciężkie wypadki.

- Nie powiem, trzeba być w tym wszystkim bardzo odpornym psychicznie - opowiada.

Policjantki w spódnicach

Policjantki w spódnicach

Na 98531 zatrudnionych funkcjonariuszy policji 11083 to kobiety. Pracują na wszystkich stanowiskach - od szeregowych do kierowniczych, i we wszystkich pionach: prewencyjnym, kryminalnym i logistycznym. Jaka jest typowa polska policjantka?
Prawie co trzecia służy w policji od 3 do 10 lat. Najczęściej jest w wieku 30-40 lat (ok. 34 proc. policjantek); ponad 24 proc. z nich ma 40-50 lat, a ponad 26 proc. - 25-30 lat. Więcej niż połowa funkcjonariuszek (56 proc.) ma wyższe wykształcenie, a blisko 20 proc. policjantek to oficerowie. Dane: Komenda Główna Policji 2007.

Ma stopień podinspektora (major), podlega jej dziesięciu mężczyzn. Do pracy trafiła w 1988 roku. - Mój ojciec pracował też w technice kryminalistycznej. Zawsze podobała mi się jego praca. Nie widziałam innej możliwości dla siebie
- stwierdza.

Gdy przywdziewała mundur, kobiety służyły w policji zazwyczaj jako sekretarki.
- Na panie w dochodzeniówce czy pionie kryminalnym patrzyło się z uśmiechem. Dziś jest już inaczej. Czasy się zmieniają - opowiada Kruczkowska.

Dla Karoliny Paszek (25 lat), Moniki Klich-Wiatr (28 lat) i Wioletty Lewandowskiej (20 lat) - które szkolą właśnie swoje umiejętności w słupskiej Szkole Policji, motywacja do pójścia do tej pracy była jedna - chęć sprawdzenia się.

- Jestem wysportowana i mocna psychicznie. Od zawsze chciałam być policjantką. I wiem, że sobie poradzę - stwierdza Paszek.

Jak dodają policjantki, ciągle bywają jeszcze przedmiotem żartów czy złośliwych uśmiechów, jednakże - jak mówią - wszystko weryfikują ćwiczenia, a tam już niejeden wielki mężczyzna został sprawnie obezwładniony. Wtedy też tej potencjalnie silniejszej płci wcale nie jest do śmiechu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza