Około pół tysiąca przeciwników budowy amerykańskiej bazy przeciwrakietowej demonstrowało dziś w centrum Słupska.
Głośny korowód demonstrantów, którzy przyjechali z całej Polski, przeszedł przed południem z dworca PKP na plac Zwycięstwa. Tam połączył się z grupą słupszczan.
Przez około godzinę demonstranci wykrzykiwali hasła antywojenne oraz głośno mówili o zagrożeniach płynących z instalacji tarczy w Redzikowie. Głos w dyskusji zabierali również zwolennicy tarczy, którzy nie mieli jednak posłuchu wśród demonstrantów.
Barwny pochód przeszedł przez główne ulice Słupska, z daleka było słychać bębny, ludzie zatrzymywali się, robili zdjęcia. Wielu przyłączyło się po drodze do przeciwników tarczy. Pikieta zakończył się około godz. 15. Część demonstrantów poszło na piechotę do Redzikowa.
Gdy próbowali sforsować płot lotniska, interweniowała policja. Jedna osoba została spisana. Nad spokojnym przebiegiem protestu czuwało kilka oddziałów policji.
Posiłki wczesnym rankiem przyjechały do Słupska z całego województwa, zaangażowano nawet śmigłowiec, który był w stanie gotowości.
(krab)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?