Od kilku tygodni Rowy tętnią życiem. Turyści liczą na spokojny wypoczynek, w zamian są w stanie w miejscowości zostawić pieniądze. Za smażoną rybkę, piwo, lody. Niestety nie zostawiają, bo... nie mają do swojej gotówki dostępu. Jedyny bankomat nie działa, a kartą można zapłacić tylko w jednym sklepie.
- To urocza miejscowość. Cicha, spokojna, w sam raz dla rodziny z małymi dziećmi - przyznaje Magdalena Kozik z Bolesławca. - Teraz jeszcze nie ma tłumów, można spokojnie wypocząć. Szkoda tylko, że nie wzięliśmy więcej gotówki. Karty płatnicze i kredytowe są tu zbędne - mówi turystka.
- Już raz jechaliśmy do Ustki po pieniądze, bo dzieci co chwilę proszą o lody czy jakiś drobiazg, a tu gotówki wyjąć nigdzie nie można - przyznaje pani Maria, która przyjechała z wnukami na odpoczynek z Poznania.
W Rowach jest tylko jeden bankomat. Niestety... nieczynny.
- Bankomat uruchamiamy tylko w sezonie wakacyjnym. Tylko wtedy to się opłaca - mówi pracownica Banku Spółdzielczego w Ustce. - Jeszcze jest nieczynny, ale już uruchamiamy potrzebne łącza. Pieniądze będzie można z niego wypłacać od 6 czerwca.
W sezonie w Rowach jednocześnie jest aż 15 tysięcy turystów. Jeden bankomat to zdecydowanie za mało. Ostatecznie pieniądze letnicy mogą pobrać na poczcie. Ale tylko w godzinach jej pracy. - Mamy specjalny terminal - mówi pracownik urzędu poczty w Rowach. - Jeśli ktoś chce wybrać pieniądze, musi podać nam swoją kartę bankomatową i dowód tożsamości. Niestety, w sezonie na poczcie też trzeba odczekać swoje w kolejce.
W Rowach za zakupy kartą można zapłacić tylko w jednym sklepie spożywczym "Meduza", niemal na samym końcu miejscowości. Pozostałe sklepy terminali do przyjmowania kart płatniczych nie posiadają.
- Tu są bardzo słabe łącza internetowe, poza tym to się po prostu nie opłaca - mówi jeden z mieszkańców gminy, zajmujący się handlem.
Kłopot z brakiem bankomatów dostrzegły już nawet władze gminy Ustka, na której terenie leżą Rowy.
- Osobiście rozmawiałam na ten temat z prezesem słupskiego oddziału banku PKO BP - mówi Anna Sobczuk-Jodłowska wójt gminy Ustka. - Ten bank chciałaby tam uruchomić swój bankomat, ale wciąż szuka miejsca. Gmina nie ma w Rowach pomieszczeń, które odpowiadałyby wymogom bezpieczeństwa stawianym przez bank.
Wójt Sobczuk-Jodłowska twierdzi, że informowała już przedsiębiorców z Rowów, że mogą sami porozumieć się z bankiem i zaproponować takie miejsce w swoich obiektach, np. przy sklepie czy restauracji. - Tak właśnie zrobił właściciel sklepu "Meduza", który dogadał się Bankiem Spółdzielczym - mówi pani wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?