Była piąta rano w niedzielę, kiedy młoda dziewczyna szła do pracy. Wybrała drogę na skróty. Szła z osiedla Na Wydmie torami w kierunku ul. Dworcowej. Tuż przed wiaduktem zaatakował ją mężczyzna. - Naszedł ją od tyłu i zgwałcił. Nie chcę więcej mówić o poszkodowanej. To młoda kobieta i jest w ciężkim stanie psychicznym. Nie był jednak potrzebny policyjny psycholog - mówi Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Jeszcze w tym samym dniu kobieta złożyła zeznania na policji. - Dzięki temu udało się sporządzić rysopis i portret pamięciowy sprawcy - mówi J. Bujarski.
Przy ogromnej pomocy ze strony najbliższych i znajomych poszkodowanej kobiety, gwałciciela, młodego ustczanina, złapano. Około godz. 16 trafił na posterunek policji w Ustce. Przyznał się do gwałtu.
Więcej informacji w jutrzejszym wydaniu "Głosu Pomorza"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?