Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiecki Jugendamt dyskryminuje ze względu na narodowość

Andrzej Gurba
Fot. internet
Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego przyjęła dziesięciostronicowy raport, w którym stwierdza, że Jugendamty, czyli niemieckie urzędy do spraw dzieci i młodzieży dopuszczają się dyskryminowania ze względu na narodowość

Powinny też zostać poddane szczególnej kontroli niemieckiego rządu. Z takiego stanowiska cieszy Wojciech Pomorski z Bytowa, któremu Jugendamt skutecznie uniemożliwia od wielu lat kontakt z dwiema córkami, pomagając byłej żonie Niemce w ukryciu dzieci.

- To kolejny krok w walce z nieludzką niemiecką machiną w postaci tego urzędu - mówi Pomorski. Szefem Komisji Petycji jest polski europoseł Marcin Libicki z Prawa i Sprawiedliwości. Informuje, że do Parlamentu Europejskiego trafiło już ponad dwieście skarg rodziców z mieszanych małżeństw, którym Jugendamt utrudnia kontakt z dziećmi, tylko dlatego, że nie są Niemcami.

Dzieciom Pomorskiego zakazano mówić po polsku. W sądzie toczy się proces o prawa rodzicielskie. Stanowisko Komisji Petycji PE nie ma formalnie wiążącej mocy, ale europosłowie zaangażowani w stworzenie raportu mówią, że rząd niemiecki nie będzie mógł go lekceważyć. Niestety raport nie stał się przedmiotem dyskusji na sesji plenarnej PE. Zablokowali go niemieccy europosłowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza