- Krzyże będą zaporą, która nie wpuści zła do Słupska. Wyproszą też bożą opiekę i błogosławieństwo - zapowiada ks. Jan Giriatowicz. - Dzięki nim ludzie będą dla siebie lepsi. Widząc je pomyślą o tym, żeby kogoś przeprosić, komuś przebaczyć i żyć w zgodzie. Ustawianie krzyży przy drogach to staropolska tradycja, do której chcę wrócić.
Cztery krzyże z napisem na ramionach "Jezu zbaw" już leżą przy kościele św. Jacka. Kolejne pojawią się niebawem. - Deski kupiłem z pieniędzy, jakie zebrałem od wiernych na tacę. Nie było specjalnej akcji - mówi ksiądz Jan. - Krzyże za darmo wykonali uczniowie drzewniaka.
Jak twierdzi proboszcz, miasto już wydało zgodę na ich ustawienie. Teraz ksiądz czeka jeszcze na wskazanie przez urzędników dokładnych miejsc, w których mogły by one stanąć.
- Wniosek księdza jest w tej chwili analizowany w Zarządzie Dróg Miejskich - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Myślę, że decyzja zapadnie w najbliższych dniach.
Po postawieniu krzyże zostaną ogrodzone i ukwiecone. Przed ich poświęceniem, w kościele św. Jacka odprawiona zostanie msza w intencji Słupska i mieszkańców miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?