Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar musi na siebie zarobić. We Włynkówku postawiono dodatkowe ograniczenie prędkości

Marcin Barnowski
Fotoradar we Włynkówku. Kierowcy jadący od strony Ustki muszą uważać, by nie dać się sfotografować.
Fotoradar we Włynkówku. Kierowcy jadący od strony Ustki muszą uważać, by nie dać się sfotografować. Łukasz Capar
- Znaku ograniczenia prędkości do 50 km/h we Włynkówku to wyraz perfidii Straży Gminnej w Kobylnicy! Za mało kierowców dawało się łapać na "70", to postawili "50"! - przekonywał nas jeden z czytelników podczas telefonicznego dyżuru redakcyjnego.

Faktycznie. Od kilku tygodni na trasie Ustka - Słupsk, przy pasie, którym auta jadące w stronę Słupska zjeżdżają długą prostą ze wzgórza w dół, do skrzyżowania z drogą do Strzelinka, zaraz za ograniczeniem prędkości do 70 km/h postawiono drugi znak, z ograniczeniem do 50 km/h.

A za tą "50" stoi już od roku fotoradar Straży Gminnej w Kobylnicy (obejmującej zasięgiem działania także gminę Słupsk).

Nasz rozmówca podejrzewa, że ustawienie dodatkowego ograniczenia prędkości to sprawka kobylnickiej straży gminnej, która w ten sposób chce zwiększyć swoje dochody.

- Wiadomo: im większe ograniczenie prędkości, tym więcej można sfotografować wykroczeń - wyjaśnił kierowca. - Teraz, jak się zjeżdża do Włynkówka, trzeba ostro hamować, żeby nie dać się złapać.

Janusz Kramek, komendant SG w Kobylnicy, potwierdza, że to strażnicy wnioskowali o ustawienie znaku, ale zarazem zaprzecza, by celem było zwiększenie liczby kierowców łapanych na fotoradar.
- Dodatkowego ograniczenia prędkości domagali się okoliczni mieszkańcy - przekonywał nas komendant.

- Tam obok jest sala gimnastyczna, koło której wiele osób przechodzi przez jezdnię. Mimo świateł i ograniczenia prędkości do 70 km/h, dochodziło tam do wielu niebezpiecznych zdarzeń.

Kramek dodał, że ustawienie "pięćdziesiątki" wcale nie zwiększyło liczby zdjęć fotoradarowych.

Gdy poprosiliśmy o zilustrowanie tego twierdzenia danymi statystycznymi z okresu przed i po ustawieniu znaku, komendant odmówił, zasłaniając się tym, że SG nie prowadzi takich rejestrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza