Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulicy przy starym cmentarzu w Słupsku oficjalnie nadano imię rabina Maxa Josepha (zdjęcia)

Fot. Łukasz Capar
Fot. Łukasz Capar
Jestem dumny i zaszczycony. Nigdy nie spodziewałem się, że mój dziadek będzie tak uhonorowany w Słupsku - mówił dziś pod tablicą poświęconą rabinowi Josephowi na ul. rabina Josepha jego wnuk.
W czwartek na ulicy miedzy cmentarzem i ul. Kaszubską oficjalnie zawisly szyldy z imieniem jej nowego patrona: rabina Maxa Josepha, ostatniego rabina w przedwojennym Slupsku. W OT Rondo na ul. Niedzialkowskiego odbyla sie dyskusja o Josephie.

Ulica Maxa Josepha

Dziś oficjalnie nadano imię "Rabina dr Maxa Josepha" ulicy biegnącej przy cmentarzu na ul. Kaszubskiej, m.in. przy dawnym żydowskim domu pogrzebowym. Ratusz połączył uroczystość z odsłonięciem pamiątkowej tablicy na tym budynku, poświęconej patronowi ulicy - ostatniemu rabinowi w przedwojennym, niemieckim Słupsku. Max Joseph pracował nad Słupią od 1902 do 1936 roku.

Był syjonistą, czyli zwolennikiem masowej emigracji Żydów do Palestyny. To uratowało mu życie. Wyemigrował z Rzeszy w 1936 roku. Większość jego słupskich współwyznawców wyjechać nie chciała i zginęła wymordowana przez Niemców.

Na uroczystość specjalnie z Hajfy przyleciał Amos Cohen, jeden z trojga żyjacych wnuków duchownego. On odsłonił tablicę wspólnie z prezydentem Ryszardem Kwiatkowskim, fascynatem kultury żydowskiej. - Wiem, że decyzja o nadaniu tego imienia nie przeszła łatwo. Ale jest naturalna - mówił dziękując Kwiatkowskiemu Alon Simhayoff, attache kulturalny Ambasady Izraela w Warszawie.

Więcej o tej uroczystości w piątkowym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza