Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityka, pieniądze i biznes. Senator Kazimierz Kleina na liście Chlebowskiego

Michał Kowalski
Senator Kazimierz Kleina.
Senator Kazimierz Kleina. Fot. Archiwum
Kazimierz Kleina znalazł się na tzw. liście Chlebowskiego, zawierającej nazwiska parlamentarzystów PO, którzy mają udziały lub akcje w spółkach.

Lista Chlebowskiego powstała po znanej aferze z Tomaszem Misiakiem, senatorem PO, i ma służyć jawności powiązań polityki z biznesem. Znalazł się na liście nasz parlamentarzysta - senator Kazimierz Kleina.

Powodem jest posiadanie przez jego żonę 500 akcji pracowniczych Pekao SA, przy czym jest to współwłasność małżeńska.

- Ja jestem zdania, że przed rozpoczęciem działalności publicznej ci parlamentarzyści, którzy mają tyle akcji, bądź udziałów, że mogą mieć wpływ na funkcjonowanie jakiegoś przedsiębiorstwa powinni się zdecydować, co chcą w życiu robić: działać publicznie czy prowadzić interes - przyznaje K. Kleina.

- Ale przy tej liczbie akcji nasz wpływ na ten bank jest żaden, dlatego ich się nie wyzbędziemy.

Senator zasiada też w radzie Kujawsko - Pomorskiej Fundacji Gospodarczej "Pro Europa", której celem jest głównie zwalczanie bezrobocia. Członkowie zarządu i rady fundacji pełnią te funkcje społecznie.

Jednak na stronach internetowych fundacji czytamy, że współpracuje ona z Ośrodkiem Szkoleniowo-Wypoczynkowym "Damroka" w Łebie, który... prowadzi żona Kazimierza Kleiny - Maria (nie mają rozdzielności majątkowej).

- Fundacja przeprowadziła w Łebie jedno małe szkolenie w ubiegłym roku - zapewnia senator Kleina - Nie było ono związane z żadnym programem finansowanym ze środków rządowych. To jest inicjatywa całkowicie prywatna.

Co jednak ciekawe, gdy zainteresowaliśmy się tym tematem, na stronach internetowych fundacji dodano także inne ośrodki, z którymi współpracuje fundacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza