Odwiedziliśmy budowę szpitala przy ul. Hubalczyków. Praca wre. Niektóre oddziały są już gotowe. Ale niektórych z makiety nie będzie: oddziału ginekologiczno-położniczego, zakaźnego, gruźliczego, psychiatrycznego.
Zatem stutysięczne miasto nadal będzie bez porodówki.
- Niestety, pozyskane fundusze nie pozwalają nam teraz na wybudowanie dodatkowego pawilonu na ginekologię i położnictwo - mówi dyr. Ryszard Stus. - Do tematu wrócimy po 2012 roku. Wtedy będziemy się starać o środki.
Nadal więc słupszczanki będą rodzić w Ustce. Gorzej będą mieli jednak ci, którzy zachorują na chorobę zakaźną. Ci leczyć się będą musieli aż w Gdańsku, ponieważ oddział zakaźny w Słupsku leczyć będzie tylko do końca istnienia starego szpitala.
- Oddział zakaźny został wykreślony z planów już w 1997 roku. Wybudowanie pawilonu na chorych zakaźnie to ogromne pieniądze, bo są wobec niego jeszcze wyższe wymogi sanitarne. W Gdańsku zbudowano Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych, które stoi niemal puste - mówi dyr. Stus.
Tam też będą leczyć się chorzy na gruźlicę. - Zostanie oddział płucny, ale te kilka przypadków gruźlicy, które są tu teraz leczone, będą leczone w Gdańsku - wyjaśnia dyrektor.
Dużo mniej będzie łóżek na oddziale wewnętrznym, ponieważ jedna interna zostanie w ogóle zlikwidowana. Rozbudowany zostanie za to oddział kardiologiczny. Dumą szpitala będzie ogromny SOR, czyli szpitalny oddział ratowniczy. Będzie zatrudniał około 100 osób. - Pacjent nie będzie już błądził po izbach przyjęć i czekał tam na lekarza. W SOR zajmą się nim szybko i skierują tam, gdzie trzeba - przekonuje doktor Stus.
Niepewna jest też przyszłość psychiatrii, która w tej chwili jest odrębnym szpitalem podlegającym marszałkowi. Urząd Marszałkowski zakłada jednak połączenie wszystkich trzech placówek marszałkowskich (szpital, pogotowie i szpital psychiatryczny) w jeden organizm.
- Nie wiem dokładnie, jak to będzie przebiegało, więc trudno mi się wypowiadać. Na dzisiaj nie wiem, co z psychiatrią - mówi R. Stus. Nieoficjalnie mówi się, że doskonałe miejsce dla psychiatrii byłoby w Ustce - w miejscu ginekologii, gdyby ją przenieść na Hubalczyków.
Marek Biernacki, radny wojewódzki, a zarazem szef Rady Społecznej szpitala w Słupsku, uważa, że psychiatria i ginekologia muszą być w Słupsku. - Zakładam, że ze sprzedaży obiektów przy ul. Obrońców Wybrzeża, Kopernika i Jana Pawła II będą pieniądze na pokrycie kosztów budowy tych obiektów - mówi.
Budowa szpitala drgnęła 2,5 roku temu, kiedy przejął ją Urząd Marszałkowski w Gdańsku. Na wykończenie szpitala przyznał 150 milionów złotych i niemal 100 milionów na wyposażenie placówki. Przeprowadzka oddziałów ze starego szpitala rozpocznie się w lutym przyszłego roku. - Mam nadzieję, że do końca kwietnia przeniesiemy cały szpital - mówi dyrektor Stus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?