Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin. Prokuratura nie może ustalić policjantów, którzy bili kibiców koszykówki po derbach z Czarnymi Słupsk

Krzysztof Piotrkowski
Fot. Bartek Ignasiak/gk24.pl
Nie można ukarać funkcjonariuszy. Chodzi o incydent, do którego doszło w grudniu ubiegłego roku przed halą sportową w Koszalinie po derbach koszykarskich Pomorza Środkowego.

Kibice koszykarscy wychodzący z hali zostali pobici przez policjantów w kominiarkach. Trzy osoby miały obrażenia ciała. Na skandaliczne zachowanie stróżów prawa kibice złożyli doniesienie do prokuratury, która po ponadpółrocznym śledztwie umorzyła sprawę.

W uzasadnieniu prokuratora czytamy m.in., że "nie było konieczności użycia środków przymusu bezpośredniego czy użycia siły wobec osób opuszczających halę" oraz "podczas zdarzenia doszło do incydentów z użyciem przez policjantów pałki." Ponadto prokurator stwierdził, że użycie pałki przez policjantów nie było uzasadnione.

Niestety, nie można było żadnemu policjantowi postawić zarzutów, ponieważ nie wiadomo którzy bili kibiców - mówi Piotr Nierebiński, zastępca prokuratora rejonowego w Sławnie. - Było ciemno, policjanci mieli mundury podobne do ochroniarzy, poza tym nosili kominiarki. Nie było też rozkazu użycia pałek.

Kibice są zbulwersowani umorzeniem i zapowiadają złożenie odwołania. - Jesteśmy bardzo zniesmaczeni, prokurator potwierdza, że doszło do złamania prawa przez policjantów, ale nikt nie może wskazać sprawców - mówi Ryszard Grajczak, szef klubu kibica Energi Czarnych Słupsk. - Jeśli nie można ustalić, kto bił pałką, to do odpowiedzialności powinien zostać pociągnięty dowódca interweniującej grupy.

Pocieszające dla kibiców jest jedynie to, że prokurator jednoznacznie stwierdził, iż policjanci przekroczyli swoje uprawnienia.

Tymczasem zaraz po incydencie rzeczniczka policji koszalińskiej twierdziła, że żaden funkcjonariusz nie uderzył kibica pałką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza